Professional Documents
Culture Documents
Dorota Brzozowska
O dowcipach
polskich i angielskich
Aspekty jzykowo-kulturowe
OPOLE 2000
KOMITET WYDAWNICZY
Przewodniczcy: S tanisaw Saw om ir Nicieja
Czonkowie: Stan isaw Gajda, ks. P iotr Jaska, A dam Lataa,
Marek Masnyk, Jan u sz Sodczyk, K rzysztof Szczegot, Janina H ajduk Nijakowska
RECENZENCI:
M aria Wojtak, Jerzy Pogonowski
REDAKTOR
Irena Wyczkowska
REDAKTOR TECHNICZNY
H alina Szczegot
L b/buoteka
lis GWNA ?/
bi547
ISSN 1233-6408
ISBN 83-87635-78-2
Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, 45-037 Opole, ul. Sienkiewicza 33, tel. (077) 4537063
(skadanie zamwie), 441-08-93 (magazyn), 441-08-73 (sekretariat), e-mail:wydawnictwo@uni.opole.pl
Skad komputerowy Pracownia Komputerowa "Virtual" sc., 45-075 Opole, ul. Krakowska 24.
Druk Zakad Poligraficzny NOT, 45-061 Opole, ul. Katowicka 50.
Nakad: 300 egz. Objto: 8,75 ark. druk., 10,00 ark. wyd.
Krzysztofowi
Spis treci
I. R n e s p o jr z e n ia n a d o w c i p ............................................................. 13
1.1. K om izm , hum or, dowcip, kaw a ijo ke, czyli o te rm in a c h ....... 13
1.2. K rtki przew odnik po najw aniejszych pracach o hum orze ... 17
1.3. K ryteria tekstowoci a dowcipy.......................................................25
1.4. O przyjtej metodzie b a d a ............................................................. 37
II. D o w c ip y p o ls k ie i a n g ie ls k ie ja k o g a tu n k i m o w y .................. 41
2.1. J a k zbudow any je s t dowcip?............................................................ 41
2.2. Czy atwo je st posegregowa dow cipy?.........................................53
2.3. O czym mwi dow cipy?................................................................... 71
III. D o w c ip y o k o b ie ta c h - k o n te k s t k u l t u r o w y ..............................83
3.1. Stereotyp kobiety w dowcipach polskich i a n g ie lsk ic h ........... 83
3.2. Polskie dowcipy z serii Przychodzi B aba do lek arza .......... 110
3.3. A ngielskie dowcipy katastroficzne - n a przykadzie
dowcipw o D ia n ie ............................................................................ 115
A - ,Angora,
AJ - Ale Jaja,
A-ka Angorka,
BBoJ - The B um p er Book o f Jokes,
BBoCS The B um per Book o f Comic Speeches,
BSA B ritish Social A ttitu d es the 13ih Report,
CBS - Conterporary B ritish Society. A N ew Introduction to Sociology,
CIE Compton s Interactive Encyclopedia 1995,
Czd - Co z Dowcipami,
DH - Dobry Humor,
DM - Dowcip M iesica,
Dzd - Dowcip za Dych,
HaEh - H um or angielski, 360 dowcipw + 40 w jzyku angielskim. Encyklopedia
Humoru, nr 3/97,
Hot - H um or o teciowej,
HSz - Humor Szkolny,
Hz H um or zagraniczny,
Lij - Life in Jokes,
Mnw M aestw o na wesoo,
ND - Najlepsze Dowcipy. Oglnopolski miesicznik humoru,
NTO - Nowa Trybuna Opolska,
SD Super Dowcipy,
D - wiee Dowcipy Prosto z Komputera,
W- miechu Warte. Wybr najlepszych dowcipw z prasy humorystyczno-
satyrycznej,
TBoBH The Book o f B ritish H um our,
TCB- Twentieth-century B ritain: economic, social, a n d cultural change,
TTJ Truy Tasteless Jokes,
ZBNR Z bada n ad rodzin,
100 Dnko - 100 Dowcipw na Kad Okazj,
1000 J 1000 Jokes, The Greatest Book E ver Know n,
103 ND - 103 Najlepsze Dowcipy,
Z zasyszane.
9
W stp
11
K sika pow staa n a podstaw ie rozpraw y doktorskiej Jzykowo-kul-
turow e asp ek ty dowcipw polskich i angielskich. Promotorowi pracy P ro
fesorowi S tanisaw ow i Gajdzie, Recenzentom : Profesorowi Jerzem u Po
gonow skiem u, Profesor M arii W ojtak i Profesorowi Bogusawowi Wyder-
ce oraz w szystkim , ktrzy suyli mi pomoc i okazywali yczliwo na
poszczeglnych etap ach pracy - sk ad am serdeczne podzikowania.
12
I. R ne sp ojrzen ia n a d ow cip
13
b l i w y m 3. cile okrelona s tru k tu ra tekstow a o s t a e j k o m p o z y
cj i, k r t k a i zakoczona z a s k a k u j c p u e n t ' . W nastpnych
rozdziaach uyw am term in u dowcip w ostatn im z wymienionych zn a
cze, czyli n a oznaczenie g atu n k u wypowiedzi.
Dowcip definiow any je s t podobnie tak e przez innych badaczy: it h as
been trad itio n a lly defined as a story w ith a punch line - th a t is used for
comic effect (Berger, 1993: 15). S o w n ik term inw literackich okrela
dowcip jak o g atu n ek z pogranicza lite ra tu ry i folkloru, typ tow arzy
skiej rozryw ki ch arak tery zu jcy si pomysowoci jzykow (gra sw,
k alam b u r, parad o k s, paronom azja)4 zm ierzajcy do hum orystycznej lub
zoliwej p u en ty .
W rd badaczy toczy si dyskusja n a te m at wanoci poszczeglnych
cech definicyjnych dowcipu. Znaczenie puenty podkrelane je st najpow
szechniej (np. S herzer 1985, A ttardo 1994, H etzron 1991). P u en ta nie je st
k o n ty n u acj zd arz en ia w jego logicznej sekw encji (m a to miejsce np.
w dram acie), lecz gwatownym , niespodziew anym odwrceniem si od tego
przebiegu (Trzynadlowski 1977).
Za isto tn e w dowcipie uznaje si konieczno w ytw orzeniak o n t e k s t u
z a b a w o w e g o (kreowanego przez czas i miejsce akcji dowcipu, stereo
typowych bohaterw i form uy inicjalne), bez ktrego adna p u en ta nie
je s t w stan ie wywoa m iechu. N a potw ierdzenie tej tezy przytaczane s
przykady z rnym i p u en tam i tego samego dowcipu (Schaeffer 1981).
N iektrzy uw aaj, e nie kady dowcip m usi zaw iera elem ent niespo
dzianki (zastp i go moe np. autom atyzm ). Dowcip definiow any je s t
w tym ujciu jak o k r tk i hum orystyczny utw r lite ra tu ry u s t n e j , w
ktrym m ieszno k u m u lu je si w o statn im zdaniu. Rozw aania nad
n a tu r dowcipu prow adz czasam i do w niosku, e dowcipy to te teksty
lite ra tu ry ustnej, ktre nazyw ane s dowcipami (H etzron 1991).
Piszc o duym znaczeniu dowcipw dla k u ltu ry polskiej, A. Wierzbic
k a (1991) opowiada si za stosow aniem term in u k a w a . A utorka pod
krela, e etymologicznie kaw a niesie w sobie znaczenie czego surow e
go, chropow atego i grubego - a za tak ie uw aa tek sty charakterystyczne
dla tego g atu n k u (w jzyku potocznym przyjo si okrelenie wiski
kaw a). Stw ierdza te, e kaw a - pojmowany jako tw r anonimowy, re
prezentujcy zbiorow m dro, dowiadczenie i pogldy - je st wyrazem
14
solidarnoci i integracji grupy w obliczu przeciwnikw i moe posiada
konspiracyjny walor, gdy krenie kaw aw w okrelonych grupach
czy si z w ykluczaniem z nich obcych. Dlatego za prototypowe egzem pla
rze g atu n k u uznaje kaw ay polityczne.
Ze wzgldu jed n ak n a to, e dowcip w ystpuje w ty tu le wikszoci p u
blikow anych zbiorw, a k aw ay polityczne p rzey w aj obecnie swj
zmierzch (por. Kmiecik 1998), za term in podstawowy uznaj dowcip, k a
wa tra k tu j c jako bardziej potoczny jego odpowiednik.
Poniew a zadaniem moim je s t porw nanie dowcipw polskich i an g iel
skich, istotne wydaje si zestaw ienie przynajm niej w aniejszych okrele
powizanych z w yrazam i dowcip i joke. N iektre term in y s dla obu jzy
kw bardzo podobne np.: anecdote - anegdota, hu m o u r - hum or, irony -
ironia, lim erick - lim eryk, trick - trik. Zbieno w ie si w tych przy
padkach ze wsplnym pochodzeniem wyrazw; anegdota, hum or, ironia
wywodz si z term inologii greckiej, z kolei lim eryk i trik znalazy si
w jzyku polskim dziki zapoyczeniom z jzyka angielskiego. N ato m iast
polski kalam bur m a swj angielski odpowiednik w postaci te rm in u p u n .
Jed n ak ju synonim iczne okrelenie ka la m b u ru gra sw dokadnie od
powiada angielskiem u - word-play (take synonim u pun).
W obu jzykach istniej term iny, dla ktrych tru d n o je s t znale trafn e
odpowiedniki. D la jzyka polskiego tak im i term in am i s: hum oreska -
tum aczona opisowo jako hum orous story oraz facecja i dykteryjka tu
maczone jako anecdote. N ato m iast dla jzyka angielskiego ch a ra k te ry
styczne s okrelenia: in-joke, one-liner, shaggy-dog story, sta n d in g joke,
wise crack, definiowane jako:
15
wa. Dla dokadniejszego porw nania polskiego dowcip z angielskim joke
przyjrzyjm y si zestaw om form u definiujcych, zaproponowanym przez
A. W ierzbick (1991: 192):
K aw a
(a) chc ci powiedzie co (tego rodzaju), co wielu ludzi mwi do siebie nawza
jem
(b) mwi: chc, eby sobie wyobrazi, e zdarzyo si X
(c) sadz, e rozumiesz, e nie mwi, e si to zdarzyo
(d) m w i t o , bo c h c , e b y s i m i a [podkr. D.B]
(e) sdz, e wiesz, e kiedy to mwi, chc, by myla co, czego nie mwi
(f) sdz, e gdy o tym pomylisz, bdziesz si mia
(g) sdz, e oboje poczujemy w zwizku z tym co dobrego
(h) sdz, e mog ci to powiedzie, poniewa mylimy tak samo o rzeczach
tego rodzaju i czujemy to samo, gdy mylimy o nich 6.
Joke
(a) (-)
(b) mwi: chc eby sobie wyobrazi, e zdarzyo si X
(c) sadz, e rozumiesz, e nie mwi, e si to zdarzyo
(d) mwi to, bo chc, eby si mia
(g) sdz, e oboje poczujemy w zwizku z tym co dobrego 7
16
U wzgldniajc powysze ustalen ia, proponuj przyj w stpnie (defini
cja bdzie uzupeniana w dalszych rozdziaach), e dowcip (potocznie k a
wa, najbliszy odpowiednik angielski to canned jo k e ) to k r tk i te k st h u
m orystyczny zakoczony zaskakujc puent.
Rne dziedziny
W rd przedstaw icieli dyscyplin, wnoszcych swj w kad w rozwj hu-
morologii, w ane miejsce zajm uj p s y c h o l o g o w i e . Do obecnego roz
17
61547
kw itu tej dziedziny przyczyniy si dziea n ap isan e w latach osiem dzie
sitych (G oldstein, Mc Gee 1972; C hapm an, Foot 1977; Wilson 1979). Zde
finiowano w nich najw aniejsze pojcia, zakrelono problem atyk badaw
cz i przedstaw iono m etody rozw izyw ania szczegowych problemw do
tyczcych rnych aspektw hum oru. W ram ach n a u k psychologicznych
podejm ow ane s zag ad n ien ia kognityw nych procesw w arunkujcych
percepcj hu m o ru (Suls 1983; K reitler et al. 1988; Forabosco 1992). Psy
chologowie b ad aj rwnie czynniki wpywajce n a posiadane poczucie
hu m o ru czy preferow any typ hum oru. Moe to by poszukiw anie zw izku
m idzy typem osobowoci a poczuciem hum oru (Ziv 1984; Ruch, Hehl 1988),
badanie zalenoci m idzy preferow anym typem hum oru a pci (Lundell
1993), oraz rozw izyw anie problem u kogo mog mieszy dowcipy n ie
sm aczne? (Herzog, B ush 1994). W Polsce publikacji n a te m at psychologii
hu m o ru je s t znacznie mniej (M atusewicz 1976), a dostpny przegld b a
da w tej dziedzinie w skazuje n a konieczno sigania do rde obcoj
zycznych (D brow ska 1992).
K olejn n a u k zw izan z b ad an iam i n ad hum orem je s t s o c j o l o -
g i a. Zajm uje si ona funkcjam i, jak ie hum or peni w spoeczestwie (Mar-
tin e a u 1972; S h erzer 1985; M ulkay 1988; O ring 1992). W licznych publi
kacjach socjologicznych pojaw iaj si rozw aania n a te m a t funkcjonowa
n ia hum oru w rodow iskach rnicych si narodowoci, wiekiem i s ta
tu sem spoecznym. P rzedstaw iany je s t k sztat i znaczenie, jak ie m a dla
poszczeglnych rodowisk twrczo hum orystyczna wchodzca w skad
k u ltu ry masowej (Paton, Powell 1988 oraz P aton, Powell i Wagg 1996).
W szechstronnie analizow ane s rodzaje i sposoby funkcjonow ania dowci
pw seksualnych (Legm an 1968). Zainteresow aniem ciesz si kw estie
dotyczce hu m o ru obscenicznego (Zelvys 1990), niesm acznego (Dundes
1987) i etnicznego (Davies 1990; Schutz 1989). Podstaw m ateriaow
stanow i n a g ra n ia dowcipw w ystpujcych w oficjalnych i pryw atnych
konw ersacjach (Sacks 1974; Zajdm an 1991; N orrick 1989, 1993). W Pol
sce o socjologii h u m o ru pisze K. ygulski (1985) i przedstaw iajcy s tu
dium socjologiczne zabaw y B. Sukow ski (1984).
B adaniem hu m o ru z p u n k tu w idzenia a n t r o p o l o g i i zajm uje si
k u ltu ro w a teo ria hu m o ru (Apte 1985). Je d n ze szczegowych kw estii,
ktre podejm uje, je s t poszukiw anie odpowiedzi n a pytanie, w ja k i sposb
w splne w artoci, w ierzenia oraz relacje spoeczne w pyw aj n a posiada
ne poczucie hum o ru (Douglas 1975; B erger i W ildavsky 1993).
Sporo uw agi powicaj badaniom h um oru t e o r e t y c y l i t e r a t u
ry. W Polsce n a te m a t zwizkw lite ra tu ry z komizmem w ypowiadali si
J . K rzyanow sk i (1949), J . K lein er (1961), J . T rzynadlow ski (1977),
J. Ziomek (1980). Pow stay prace dotyczce obecnoci elem entw komicz
nych w utw orach reprezentujcych poszczeglne epoki. Publikacje te p re
zen tu j zarw no diachroniczne, ja k i synchroniczne ujcie tem atu , doty
18
cz konkretnych twrcw, utw orw bd w tkw lite ra c k ic h 9, tak ich jak:
hum or staropolski (Grzeszczuk 1990), dzieje bazna jako postaci i m oty
wu (Sowiski 1993) czy ironia rom antyczna (Szturc 1992). Z aintereso
w aniem ciesz si rwnie zagadnienia zwizkw kom izm u z przekadem
poszczeglnych dzie (F ast 1997).
G atunki komiczne zbierane i opracowywane s take przez f o 1k 1 o -
r y s t w. W dorobku D. Simonides (1984) i jej w sppracow nikw zn ajd u
j si m.in. opracow ania zagadnie dowcipu lskiego. Twrczo hum o
rystyczn pogranicza polsko-czeskiego bad a K.D. K adubiec (1995).
Popularyzatorem wiedzy dotyczcej kom izm u i jego przejaw w je s t S.
Garczyski (1989).
Z ainteresow ania j z y k o z n a w c w hum orem rozpoczy si od b a
dania rnego typu dowcipw w ykorzystujcych w ieloznaczno wyrazw.
Z agadnieniam i tym i zajmowali si C. H ockett (1972), H. Sacks (1974), J.
S herzer (1985) i M. M arino (1988). Monografi powicon dowcipowi j
zykowemu nap isa W. R edfern (1984), jzykowi hum oru W. N ash (1985),
fonologii kalam burw W. Sobkowiak (1991), dowcipom jzykowym R. Lew
(1996), a jzykowi dowcipw D. Chiaro (1992). O rnych asp ek tach a n
gielskiego hum oru w erbalnego pisa te R. J. A lexander (1997). Ponadto
jzykoznawcze m etody w ykorzystyw ane byy do analiz opow iada hum o
rystycznych (Chopicki 1987) .
N ajobszerniejsz prac n a te m a t polskiego dowcipu jzykowego pozo
staje w ydana w 1968 roku k sik a D. B u ttler 10. M echanizm y w niej opi
sane dotycz wszelkich form wiadomej twrczoci jzykowej o c h a ra k te
rze artobliw ym . A utorka dokonuje podziau dowcipw na:
sowne, w ktrych form a jzykowa je s t n ien aru szaln a,
rzeczowe - nienaru szaln e je st tylko przekazanie pewnej sum y w ia
domoci o okrelonych realiach; dowcip moe przybra rn posta
sown, elem enty leksykalne w ym ienne s w nim n a synonimy,
sowno-sytuacyjne, w ktrych baw i pew ne sform uow ania, ale wy
pow iedziane w konkretnej sytuacji (1968: 60).
Za podstawowe k ry te ria podziau uznaje D. B u ttle r tradycyjny i nie-
tradycyjny ch arak ter tworzywa dowcipw oraz obecno m echanizm u ogl-
nokomicznego. W yodrbnia wic dwie kategorie artw sownych: 1) dow
cipy sowne o m echanizm ie oglnokomicznym 2) dowcipy swoicie jzyko
we: a) modyfikacje i neologizmy, b) dowcipy o tradycyjnych sk ad n ik ach
leksykalnych. O ddzielnie om aw ia artobliw e rymy, uznajc ich kom izm
za zjawisko czciowo jzykowe.
9 Jednym z impulsw do zainteresowania si badaczy tym tem atem byy prace M. Bachtina
o kulturze miechu w dobie redniowiecza i renesansu (Bachtin 1975).
10 Koncepcja D. Buttler zostaa wykorzystana do analiz jzyka i stylu Jeremiego Przybory
(Wrblewski 1999).
19
Z poszczeglnymi typam i dowcipw w i si predyspozycje do w yst
pow ania w okrelonej postaci form alnej. D la dowcipw narracyjnych po
zbaw ionych elem entu dialogowego (dowcipy te uznaj za odbiegajce od
prototypu) charak tery sty czn a je s t obecno dosownej in terp retacji u ta r
tych zwizkw frazeologicznych, np.:
Rne teorie
Teorie dotyczce h u m o ru grupuje si zazwyczaj w trzech olbrzymich
zbiorach: teorii psychoanalitycznych, socjo-behawioralnych i kognitywno-
perceptualnych. S one kojarzone kolejno z term inam i: relaksacja, degra
dacja i niespjno.
1. Rne formy teorii r e l a k s a c j i znajduj swoje odbicie w pracach
H. Spencera (1860), K. D arw ina (1872) i M. E stm an a (1936). N ajbardziej
zn an teo ri tego ty p u je s t teo ria S. F reu d a (1974/1993). Zwolennicy teo
rii relaksacji tw ierdz, e miech pozwala czowiekowi pozby si nad m iaru
energii, przynosi ulg i spraw ia przyjemno. F reu d prbuje w skaza za
leno m idzy rodzajem relak su a typem hum oru. Dowcip je s t wedug
niego rodzajem aktyw noci zm ierzajcej do tego, by czerpa rozkosz
z procesw psychicznych, in telek tu aln y ch lub innych (1993: 121). Roz
kosz ta m a dw a rda: technik i tendencj dowcipu. F reu d proponuje
podzieli dowcipy n a leksykalne i mylowe oraz niew inne (abstrakcyjne)
i tendencyjne, piszc jednoczenie, e s to dwa zupenie wzgldem sie
bie niezalene podziay (1993: 114).
20
Podstawowym mechanizmem, ktry wystpuje w dowcipach leksykal
nych, je st proces kondensacji z tw orzeniem elem entu zastpczego. W dow
cipie mylowym dominujcymi technikam i s: przesunicie, bd w m yle
niu, absurd oraz przedstawienie porednie przez przeciwiestwo (1993:112).
Ze wzgldu n a cel dowcipu F reu d dzieli dowcipy n a niew inne i te n d en
cyjne. Dowcipy niew inne nie su adnem u zam iarow i prcz m iechu,
natom iast z dowcipami tendencyjnym m am y do czynienia, gdy opow iada
jcemu przywieca okrelony cel. W rd dowcipw tendencyjnych F reu d
wymienia rne ich rodzaje, zalene od celu zakadanego przez m wice
go i rodzaju nagrom adzonej energii, k t r mog uwolni. Dowcipy mog
wic by: zoliwe - suce agresji, saty rze bd odparciu a tak u , obsce
niczne - suce obnaeniu, cyniczne krytyczne i bluniercze oraz spe-
kulatyw ne - skierow ane przeciwko ludzkiej zdolnoci poznania.
F reud uw aa, e tylko dowcipy tendencyjne mog wywoa nage w ybu
chy miechu. Reakcja n a dowcipy niew inne je s t duo spokojniejsza - moe
ni by i zazwyczaj je s t tylko um iech. Dowcip tendencyjny w ym aga te
na og obecnoci trzech osb: opowiadajcej dowcip, bdcej obiektem
agresji i tej, wobec ktrej urzeczyw istnia si cel dowcipu, czyli w ytw orze
nie uczucia rozkoszy (1993: 164).
W psychoanalizie istniej prby b ad an ia znaczenia dowcipw dla po
szczeglnych nadawcw w oparciu o tez F reuda, mwic e kady dow
cip moe by sprowadzony do powanej myli. J a k pisze E. O ring (1992),
badania tak ie mog by wiarygodne, gdy 1) nadaw ca tw ierdzi, e ja k i
dowcip je s t szczeglnie dobry lub znaczcy, 2) opowiada te n sam dowcip
w rnych sytuacjach przez duszy czas, 3) w sposb szczeglny identyfi
kuje si z postaciam i lub w ydarzeniam i z dowcipu, 4) dowcip zw izany
jest z innym i formam i ekspresji, np. artystycznej czy wystpujcej w snach,
5) ten sam te m at pojawia si w p a ru dowcipach. Im wicej w arunkw je st
spenionych, tym wiksze prawdopodobiestwo istn ien ia zalenoci m i
dzy dowcipem a nadaw c. N a podstaw ie rnych publikacji i danych bio
graficznych F reu d a E. O ring prbuje znale pow izania dowcipw cyto
wanych przez F reuda z jego yciem.
C iekaw analiz teorii F reu d a przeprow adza tak e M. Neve (1988).
Podkrela, i dowcip je st specyficzn form k o n ta k tu i poznaw ania, a po
zostaje ywy tylko wtedy, gdy kto go sucha i zw raca uw ag n a to, ja k je st
opowiadany. M. Neve wyciga z teorii F reu d a m iae wnioski, tw ierdzc,
e F reud keeps alive th e idea th a t joking is a benign form of love-ma-
king (1988: 42).
Na gruncie polskim teoria F reu d a znalaza zastosow anie w pracy T.
Titkowa (1995), ktry poczy j z teori psychologii zorientow anej n a
proces A rnolda M indella. Dla przedstaw ienia tej koncepcji konieczne je st
podanie przyblionych definicji p a ru podstawowych term inw , ktrym i
posuguj si zwolennicy tego n u rtu . Kluczowymi pojciami s: p r o c e s
21
p i e r w o t n y - wszystko, z czym d an a osoba si identyfikuje, p r o c e s
w t r n y - t o w szystkie w erbalne i niew erbalne treci, z ktrym i jedno
s tk a (grupa czy k u ltu ra ) si nie identyfikuje, p r g - granica identyfika
cji, za k t r zaczyna si obszar obcy, f i g u r y (dream figures) - wzgl
dnie autonom iczne personifikacje, istniejce w obszarze psychiki. Figury
m a j w asne procesy i progi, w ystpuj zwykle w kom plem entarnych
parach.
W edug Titkow a dowcip je s t ak tem kom unikacji n a poziomie spoecz
nym , zjaw iskiem kulturow ym , do pewnego stopnia zobiektywizowanym,
a tre dowcipu pochodzi gwnie z procesu w trnego (jednostki, grupy,
k u ltu ry itp.). Postacie w ystpujce w dowcipach to figury, k tre personi-
fikuj zazwyczaj procesy grupow e i spoeczne, a zaw arto dowcipw s ta
now i spoeczne treci w trne, czyli tak ie, z ktrym i k u ltu ra ln i i prze
strzegajcy norm przedstaw iciele cywilizowanego spoeczestw a przew a
nie si nie identyfikuj. Dowcipy s wic zorganizow ane wok k u ltu ro
wych progw i s m anifestacjam i treci w ykluczanych przez kultu r.
Zgodnie z t koncepcj najczciej nie wiemy, co n as rozbawio w dow
cipie, poniew a tylko n a bardzo krtko identyfikujem y si z ujaw niajcy
mi si w trnym i treciam i. m iech je s t w ynikiem nagego przekroczenia
progu, w yam ania si ze zwykego porzdku rzeczy, chwilowego zaspoko
je n ia tsk n o ty do wolnoci. W analizach m ateriaow ych Titkow posuguje
si m etod opisyw ania dowcipw jako zbioru figur i ich aktywnoci oraz
prbuje ustali, jak ich procesw figury te s personifikacjam i.
2. N a st p n a g ru p a teorii w ie hum or z d e g r a d a c j , wrogoci,
agresj i zoliwoci. Do koncepcji tego typu m ona zaliczy dwie z sze
ciu w ym ienianych przez D ziem idoka11: teori cechy ujem nej przedm iotu
komicznego i wyszoci podm iotu przeycia kom izm u oraz teori deg ra
dacji. Teorie te wywodz si od A rystotelesa, k try tw ierdzi, e m ieszny
je s t bd bd deformacja, a komizm okrela jako to, co je st bdne i h a
niebne, ale nie boli i szkody nie przynosi.
Za nowoytnego p rek u rso ra tego typu teorii uznaje si T. Hobbesa, ktry
stw ierdza, i poczucie m iesznoci je s t to nagle pow stae uczucie wy
szoci i sam ozadow olenia w ynikajce z nieoczekiwanego uw iadom ie
n ia sobie przew agi n ad kim , kto zachowa si niewaciwie lub w inny
sposb ujaw ni swoj niszo. Inny przedstaw iciel teorii degradacji, A.
Bain, mwi, e powodem m iesznoci je s t ponianie jak iej powanej oso
by lub spraw y w okolicznociach, k t re nie wywouj jakiego innego sil
nego w zruszenia.
11B. Dziemidok pisze o szeciu gtwnych teoriach komizmu: 1) teorii cechy ujemnej przedmiotu
komicznego i wyszoci podmiotu przeycia komizmu, 2) teorii degradacji, 3) kontrastu, 4) sprzecz
noci, 5) odejcia od normy, 6) o motywach krzyujcych si.
22
We wspczesnych badaniach ten n u r t m a take swoich zwolennikw 12.
Dla przykadu L. Feinberg (1982: 87, 110) pisze, e elem ent agresji je s t
obecny wszdzie, gdzie m am y do czynienia z hum orem i w anie w zab a
wowej agresji kryje si tajem nica hum oru. N a kw estiach degradacji czon
kw spoza i w obrbie wsplnoty etnicznej bd lokalnej koncentruje si
np. C. Davies (1990a, 1990b). Problem sam odegradacji je s t szczeglnie
ywo rozpatryw any w pracach powiconych hum orow i ydow skiem u,
uznaw anem u za dobrego rep reze n tan ta dowcipw tego typu.
3. Teorie n i e s p j n o c i gosz, e hum or opiera si n a dysonansie
midzy tym , czego oczekujemy, a tym , z czym m am y do czynienia. Jed n y m
z pierwszych mylicieli wypowiadajcych si n a te m a t niespjnoci, k t ra
zostaa u zn an a za przyczyn m iechu, by I. K ant. Mwi, e miech je st
efektem wywoanym przez nieoczekiwane przeksztacenie si napitego
oczekiwania w nico. Zwolennikiem tej koncepcji, zaliczonej przez Dzie-
midoka (1967) do teorii k o n trastu , by rwnie H. Spencer, k try tw ier
dzi, e miech w sposb n atu ra ln y w ytw arza si wtedy, gdy wiadomo
nagle przechodzi od rzeczy wielkich do m aych. Wychodzc od tw ierdze
nia Dziemidoka, e rne teorie kom izm u m ona waciwie uzna za teo
rie odejcia od normy, dochodzimy do w niosku, e m ona je tak e p o tra k
towa jako teorie niespjnoci, bo w ystpuje w nich niespjno midzy
tym co norm alne (zgodne z norm ) i nienorm alne (z norm niezgodne). Za
teori odejcia od norm y opow iadaj si w Polsce J. B ystro (1960) i J.
Trzynadlowski (1977).
Jako szczeglnego typu teori niespjnoci interpretow a m ona teori
H. Bergsona (1977), szukajc rde miesznoci w zderzeniu tego, co ywe,
z tym, co autom atyczne13. H. Bergson uw aa, e nie m a komizmu poza obr
bem spraw ludzkich. Inne istoty i przedm ioty m artw e mog by m ieszne
tylko ze wzgldu n a podobiestwo do czowieka i zwizek z nim; m ieszne
jest pitno mechanicznoci wycinite w czym ywym; miechowi tow arzy
szy zazwyczaj nieczuo; miejemy si zawsze w grupie - to zasadnicze
tezy teorii Bergsona. J a k mwi Bergson, autom atyzm i sztywno s sprzecz
ne z istot rzeczywistoci i dlatego pobudzaj n as do miechu.
12 Jak kada teoria tak i ta oprcz zwolennikw m a take przeciwnikw. Twierdz oni, np.
Oring (1992), e teoria agresji nie odrnia w sposb adekwatny komunikacji humorystycznej od
innych form ekspresji. Prawdziwo tego typu teorii wiadczy musiaaby o masochistycznych
zachowaniach grup opowiadajcych dowcipy na wasny temat. Ponadto moliwo wiadomego
ujawniania agresji w niehumorystycznej formie przeczy potrzebom kamuflowania tych samych
uczu w dowcipach. Oring uwaa za niewaciwe (w analizie dowcipw) zadawanie pytania Prze
ciwko komu skierowana jest agresja? zamiast bardziej stosownego Co ten dowcip nam komuni
kuje?
13 Dziemidok zaliczy koncepcj tego badacza do teorii o motywach krzyujcych si, bowiem
czy si ona z grup teorii degradacji i cechy ujemnej, a take z teori sprzecznoci.
23
Inny interesujcy rodzaj niespjnoci prezentuj teorie trak tu jce h u
m or jako zabaw (H uizinga 1938). Isto t niespjnoci w edug tych teorii
je s t przeciw staw ienie realnej sytuacji sym ulacji w zabawie. Teorie te zaj
m uj si m .in. u stalan iem granic zabawowych pozwalajcych rozpozna
intencje niepow ane oraz badaniem rnych sposobw uprzedzania o za
m iarze opowiedzenia dowcipu.
W spczeni zw olennicy teorii niespjnoci14 pow ouj si n a prac
A. K oestlera (1964) o kreatyw noci. K oestler pokazuje, w ja k i sposb po
w izane s reakcje: hum orystyczna, estetyczna i obiektywistyczna; ja k
bazen, a rty s ta i uczony przechodz przez podobne procesy kognitywne,
posuw ajc si od percepcji niespjnoci do asymilacji, ktrej rezu ltatem
je s t stw orzenie hum oru, sztuki czy wiedzy. Piszc o interakcji tego, co
w yraane im plicite, z tym , co w yraane explicite, K oestler dochodzi do
w niosku, i u podstaw hum oru ley bisocjacja, przez k t r rozumie jedno
czesne pow izanie z jak im w ydarzeniem dwch nie dajcych si pogodzi
(niekom patybilnych) ko n tek st w 15. Bisocjacja nie je s t tosam a z dw u
znacznoci, w anie ze w zgldu n a zwyczajowo oddzielne wystpow anie
tych kontekstw.
14 Cigle powstaj nowe teorie zwizane z niespjnoci, czsto bazuj one jednak na pogl
dach ogoszonych duo wczeniej przez rnych badaczy. Np. M. Bainy (1997) konstruuje swoj
teori, wykorzystujc pogldy A. Sterna oraz A. Schopenhauera. Nazywa swoj koncepcj nag
percepcj podwjnych wartoci. Wedug tej teorii humor wynika z obserwacji, e warto po
cztkowo negatywna poprzedza silniejsz warto pozytywn, negatywne emocje zamienione
zostaj nagle w emocje pozytywne. Chocia autor podkrela, i w jego koncepcji niespjno nie
jest najwaniejsza, wydaje si jednak, e proponowan teori potraktowa mona jako jeszcze
jedn odmian teorii niespjnoci.
15 Bisocjacja to perceiving situation or thought in two self-consistent, but usually incompati-
ble frames of reference (1964: 35).
16 D. Buttler pisze o trzech gwnych grupach teorii: przedmiotowych - koncentrujcych si
na analizie cech przedmiotu komicznego, podmiotowych - analizujcych reakcje obserwatora
komicznych ukadw, funkcyjnych - ktrych celem jest okrelenie roli faktw komicznych i re
akcji na nie w caoksztacie zjawisk spoecznych (Buttler 1968: 9).
24
Niestety, ja k pisze o teoriach kom izm u A. B erger (1995: 106), ukazujc
moliwoci b ad an ia hum oru z p u n k tu w idzenia rnych dyscyplin (1993,
1995), one problem w ith these theories is th a t th ey don 't help us deal
w ith specific jokes or othcr hum orous texts, except in very broad te rm s
(problem zw izany z tym i teoriam i polega n a tym , e s one p rzy d atn e do
form uow ania oglnikowych tw ierdze, nie u atw iaj je d n ak szczego
wych analiz konkretnych dowcipw ani innych tekstw hum orystycznych).
17 "Listeners often begin to respond before the punch line, both showing that and checking
whether they get the point before the joke is competed.
25
H etzron (1991), prow adzc b ad an ia n ad puen t, w yodrbnia w dowci
pach p u l s y , ktrym i s nastpujce po sobie epizody lub kolejne wylicze
nia, ukadajce si w akcj. Dowcip moe si skada z jednego pulsu -
dowcip pojedynczy, dwch - podwjny, trzech i wicej - rytmiczny. Kady
z pulsw m usi by humorystyczny, satyryczny, absurdalny bd gupi. N aj
w aniejsze je s t jed n ak , by o statn i puls m ona byo uzna za puent.
Dowcipy podwjne zaw ieraj dwa pulsy k o n trastu jce ze sob. Zdarza
si, e pierw szy puls je st ju p u en t, po nim n astpuje drugi, ktry okazu
je si jeszcze bardziej zabawny. D rugi puls moe w ystpi poza w iatem
opow iadanym i zaw iera w zm iank opowiadajcego, skierow an do su
chacza - cz ta k a je s t meta-dowcipem. Innym typem podwjnego dowci
pu je s t dowcip opow iadany w dowcipie tak , by ten dowcip spali. D rugi
puls je s t zwykle silniejszy od pierwszego.
Dowcipy rytm iczne m aj co najm niej trzy pulsy. Pocztkowe pulsy przy
gotow uj do pojaw ienia si puenty. Elem enty rytm iczne n astp u j po so
bie w sposb, k try m ona okreli jako:
rosncy (crescendo) - gdy elem enty pow trzenia s silniejsze ni
pulsy poprzednie,
m alejcy (decrescendo) - gdy mieszno maleje,
rw ny (even) - gdy poziomy intensyw noci s mniej wicej takie
sam e,
zawiedzione oczekiwanie (letdow n) - kiedy po rytm ie rosncym lub
rw nym n astp u je silny spadek napicia, rozczarowanie,
gw atow ny napyw (upsurge) - gdy pojawia si znaczny w zrost in
tensyw noci rytm u.
Istn ie j moliwoci w ystpienia rnych kom binacji pulsw i zachodz
cych m idzy nim i relacji. W jednym dowcipie moe splata si kilk a linii
rytm icznych, pozostajcych wzgldem siebie w rozm aitych relacjach (lu
strzan e odbicie, rwnolego, typ mieszany). Przeprow adzone analizy nie
zm ieniaj faktu, i dowcipy still exhibit individual featu res th a t do not
necessarily fit into p a tte rn s , dlatego te cigle pozostaj a un iu e pro-
duct of th e h u m a n m ind (H etzron 1991: 106).
Inne b ad an ia n ad p u en t prow adzili Deckers i Avery (1994). Staw iali
sobie za zadanie spraw dzenie, czy zaskoczenie i rozbaw ienie zale od
oczekiw a odbiorcy spodziewajcego si ak ap itu -p arag rafu (pa ra g ra p h )
bd dowcipu. Podczas eksperym entu zaprezentow ano suchaczom teksty
trojakiego rodzaju: jed n e m iay zakoczenie logiczne, drugie nonsensow
ne, a trzecie koczyy si p u en t. W kadym przypadku informowano, e
przedstaw ione te k sty to p arag rafy lub dowcipy, poddane do oceny pod
wzgldem wywoanego zaskoczenia i miesznoci.
Logiczne zakoczenie byo bardziej zaskakujce, gdy koczyo dowcip,
ni gdy koczyo paragraf. Za najm ieszniejsze uznano tek sty zakoczone
26
puent. Jako najm niej m ieszne postrzegano zakoczenia nielogiczne (nie
spjne pod wzgldem stru k tu raln y m i znaczeniowym), chocia byy one
oceniane jako najbardziej zaskakujce. Nie traktow ano ich je d n a k jako
puenty18.
Zaskoczenie wywoane obecnoci puenty, niezalenie od tego, czy b ad a
ni oceniali dowcip, czy paragraf19 byo to samo. Teksty dowcipw uznane
zostay za najzabaw niejsze, niezalenie od tego, czy byy przedstaw iane
jako dowcipy, czy paragrafy. Badacze uznali, e mieszno dowcipu zaley
od rozw izania niespjnoci midzy zdaniam i w stpnym i a puent. Gdy
skrypty20 w stpu i puenty nie s zgodne, w zwizku z czym p u en ta nie daje
si wczy w skrypt w stpu, uaktyw nia si nowy skrypt. Aktyw acja trw a
dopty, dopki nie powstanie nowy schem at, w ktrym bd mieciy si
zdania w stpu i puenty. N astpuje wtedy zrozum ienie dowcipu i reakcja.
Reakcja hum orystyczna je st mniej prawdopodobna, kiedy brakuje elem en
tu niespjnego lub niezbdnego do rozw izania niespjnoci.
Naley podkreli, e tek sty koczce si w sposb zaskakujcy nieko
niecznie s tek stam i hum orystycznym i. Dla przykadu odbiorcy su ch aj
cy pocztku dowcipu mog spodziewa si niespjnego zakoczenia, czyli
puenty. Gdy spodziewane niespjne zakoczenie nie w ystpuje, odbiorcy
s zaskoczeni i zdziwieni, ale nie rozbawieni. Badacze potw ierdzaj, e
rozbawienie, jako reakcja n a dowcip, moe zalee rwnie od k o n te k stu
(np. oznajm ienia, e zaraz zostanie opowiedziany dowcip), k try spraw ia,
e odbiorca znajduje si w n astro ju zabawowym.
2. Zrozum ienie dowcipu w ym aga dostrzeenia k o h e r e n c j i w te k
cie n a pozr niespjnym. Tak wic, in terp retacja dowcipu moliwa je s t
dziki zaoonej przez odbiorc spjnoci sem antycznej tek stu . Dowcipy
s tek stam i koherentnym i, n aw et jeeli elem enty powierzchniowe w yda
j si tem u przeczy (A ttardo, C habanne 1992).
W myl teorii A. G reim asa21 (za A ttardo 1994) dla u zy sk an ia jed n o lite
go znaczenia te k stu konieczne je s t w yodrbnienie, w rd rnych zn a
cze poszczeglnych elementw, znaczenia, k tre m ona by pogodzi ze
w szystkim i elem entam i tek stu . Znaczenie to nazyw ane je s t i z o t o p i 22.
18 Nonsense endings do not classify as punch lines according to joke structure schem a
(1994: 318).
19 Moe to wiadczy o nieustalonym schemacie paragrafu, dopuszczajcym niespjne zako
czenie, albo moe oznacza, e badani rozpoznali w niespjnym zakoczeniu puent i odczytali
tekst nie jako paragraf, ale jako dowcip.
20 Dua porcja semantycznej informacji otaczajca dane sowo lub wywoana przez nie (Ra-
skin 1985: 81).
21 Greimas bazowa na semantyce strukturalnej i analizie cech semantycznych inspirowanej
przez Hjelmsleva.
22 Wraz z rozwojem swojej teorii Greimas zmienia definicj izotopii, rozumianej najoglniej
jako semantyczna interpretacja tekstu.
27
W kolejnych pracach tego samego au to ra spotka si m ona z definiowa
niem izotopii jak o pow trzenia si cech sem antycznych zw izanych ze
spjnoci (coherence) i tem atem (topie) te k stu 23. G reim as wydziela dwie
podstaw ow e czci dowcipu - narracj (zw an te prezentacj) i dialog.
U znaje, e zadaniem pierwszej czci je s t u stalen ie izotopii, ktrej zostaje
przeciw staw iona in n a izotopia, pojaw iajca si w drugiej czci te k stu 24.
Znaczcym w kadem w rozwj wiedzy n a te m a t dowcipw bya prba
ich analizow an ia w kateg o riach f u n k c j i n a r r a c y j n y c h (M orin
1966). N aw izuje ona do koncepcji W. Proppa (1976: 59), ktry pojmuje
tego rodzaju funkcj ja k o postpowanie* osoby dziaajcej, o krelane
z p u n k tu w idzenia jego znaczenia dla toku akcji. Dwie rne akcje mog
okaza si aktualizacjam i jednej funkcji, ale te ta sam a akcja moe pe
ni rne funkcje25. M orin poszerza pojcie funkcji, wczajc w nie tzw.
sytuacj wyjciow, ktrej Propp nie uw aa za funkcj, tylko za wany
elem ent morfologiczny (1976: 67). Pojcie funkcji staje si rwnoczenie
bardziej abstrakcyjne, poniewa odnosi si do sposobu rozw ijania si te
k stu , a nie do konkretnych sem antycznych treci. M orin uznaje, e w dow
cipie w ystpuje:
w prow adzenie - um ieszcza b o h atera w sytuacji,
zaw izanie akcji (interlocking) - u stan aw ia pytanie lub problem,
rozw izanie (d isjunction) zm ienia narracj z powanej n a hum o
rystyczn, rozw izujc problem w sposb humorystyczny.
W prow adzenie je s t przew anie krtkie i eliptyczne, cz druga w dow
cipach jzykowych zaw iera k o n e k t o r umoliwiajcy przejcie midzy
dwom a sensam i (izotopiami, skryptam i) dowcipu i je st przew anie dialo
gowa, trzecia je s t k r tk a i niespodziew ana, ponadto zaw iera d y s j u n k -
t o r - elem ent spraw iajcy, e konieczne je s t przejcie ze znaczenia po
wanego do hum orystycznego (A ttardo i C habanne 1992). Nieoczekiwane
rozw izanie sytuacji (zbudowanej w oparciu o dwie poprzednie funkcje)
okrela si w bad an iach n ad hum orem jako niespjne i uw aa si, e tak i
(dysjunkcyjny) sposb zam knicia n arracji je s t ch arak tery sty czn y dla
dowcipw.
28
Zbadania m echanizm w dysjunkcji podjli si autorzy i z o t o p i j n o -
d y s j u n k c y j n e g o m odelu analizy dowcipw (A ttardo e t al. 1994, por.
rozdz. 2). Model ten bazuje n a koniecznoci odszyfrowania wieloznaczno
ci (disam biguation) dowcipu oraz n a zbadaniu linearnego uporzdkow a
nia wystpujcych w nim elementw. Odszyfrowaniu wieloznacznoci suy
kontekst (zarwno jzykowy, ja k i sytuacyjny). R edukuje on dw uznacz
no przez umoliwienie dokonania wyboru odpowiednich znacze przy
pisanych jednostkom leksykalnym skadajcym si n a poszczeglne zda
nia. R ezultatem je st odkrycie izotopii. Proces odw ieloznaczniania doko
nuje si w sposb linearn y i dlatego je st zaleny od linearnej organizacji
te k stu (A ttardo 1994).
Wanym etapem b ad a n ad dowcipam i byo opracow anie s e m a n
t y c z n e j t e o r i i h u m o r u . Jej autor, V. R askin (1985), uw aa, e do
b ra lingw istyczna teoria hum oru pow inna formuowa w aru n k i w y star
czajce i konieczne dla uzn an ia te k stu za mieszny. W ane je st, by teoria
naukow a bya zgodna z intuicj mwicego. R askin w ykorzystuje uyw a
ne przez Chomskiego pojcie kom petencji jzykowej, tw orzc przez an alo
gi pojcie kompetencji hum orystycznej26, k t ra pozw ala w yidealizow ane
m u uytkownikowi jzyka okreli, czy dany te k st je s t m ieszny27.
Podstawowym term inem teorii R askina je s t s k r y p t . D efiniowany je st
jako A large chunk of sem antic inform ation su rro u n d in g th e w ord or
evoked by it (1985: 81). S krypt je st kognityw n s tru k tu r przysw ojon
przez uytkownika jzyka i reprezentuje jego wiedz o pewnej czci w iata.
Oprcz skryptw wiedzy lingwistycznej, specjalistycznej i potocznej k a
dy dysponuje skryptam i indyw idualnym i, dzieli je z okrelonym i grupam i
spoecznymi (rodzina, ssiedzi, koledzy), ale nie z caym spoeczestw em .
Tekst moe by scharakteryzow any jako dowcip, jeeli spenione s n a
stpujce w arunki:
te k st zaw iera dwa cakowicie lub czciowo uzgodnione skrypty,
dwa skrypty, przywoywane przez tek st, s sobie przeciw staw ne28.
29
Gdy te k st je s t cakowicie zgodny z dwoma skryptam i, moemy mwi
o penym n ak ad an iu si skryptw. W takiej sytuacji w dowcipie obecne
s w szystkie konieczne elem enty i nie m a w nim niczego, co mogoby by
odczytane jako dziwne lub zbdne dla ktregokolwiek skryptu. Dowcipy
ta k ie zdarzaj si rzadko. Im dowcipy s bardziej w yrafinow ane, tym wi
cej skryptw przyw ouj29. D la tych, ktrzy nie znaj odniesienia aluzji,
dowcipy te nie s m ieszne, a czasem take nie s zrozum iae.
N a sem antyczn teori h um oru sk ad a si leksykon i reguy kom bina-
toryczne. Leksykon zaw iera inform acje, ktre w przyblieniu oddaj wie
dz nadaw cy o znaczeniu wyrazw. F unkcj regu kom binatorycznych
je s t pow izanie w szystkich moliwych skryptw i odrzucenie tych kom
binacji, ktre nie pozw alaj n a uzyskanie koherentnego znaczenia. (I ta k
np. zdanie niedw uznaczne bdzie czone z je d n odpow iadajc m u kom
binacj wywoanych skryptw, a zdanie wieloznaczne z wieloma kom bi
nacjam i).
Teoria sem antyczna mwi o trzech poziomach abstrakcji w odniesieniu
do zestaw ianych skryptw. W szystkie dowcipy opisuj pew n rzeczywi
s t sytuacj wywoujc in n nierzeczywist sytuacj, k t ra nie m a miej
sca i je st cakowicie lub czciowo nieprzystajca do poprzedniej. Z tego
wzgldu najbardziej abstrakcyjn opozycj je st realny / nierealny. Niszy
poziom abstrakcji obejmuje opozycj aktualny / nieaktualny, norm alny /
nienorm alny, moliwy / niemoliwy. N a najniszym poziomie abstrakcji
wymienione opozycje mog si konkretyzowa w opozycjach znanych czo
wiekowi z ycia codziennego, np. dobry / zy, mier / ycie, pienidze / brak
pienidzy, seks / nie seks, wysoki sta tu s / niski statu s, a take obecno /
nieobecno, konieczny / niekonieczny, duo / mao (Chopicki 1987).
W zalenoci od relacji m idzy skryptam i w dowcipach w ystpi mog
opozycje rnego rodzaju:
jed en sk ry p t je s t negacj lub antonim em drugiego,
sk ry p t je s t opozycyjny w sto su n k u do drugiego po dokonaniu nie
w ielkich przeksztace (sparafrazow aniu),
skrypty s w sto su n k u do siebie lokalnym i antonim am i, ktrych
znaczenia pozostaj w opozycji tylko w konkretnym dyskursie i wy
cznie n a uytek tego dyskursu.
20 Raskin mwi o dowcipach zoonych, czyli takich, w ktrych analiz skryptw naley prze
prowadzi wicej ni jeden raz. W dowcipach tych wystpi mog skrypty nieelementarne, opie
rajce si na kilku elementarnych skryptach, oraz metaskrypty. M etaskrypt to skrypt wywouj
cy skrypt inny, ktry jak zakada nadawca - jest osigalny dla odbiorcy, wystpuje gdy poczy
niona jest jakakolwiek aluzja, ktra go wywouje. Raskin uywa te terminu m akroskrypt - na
oznaczenie wizki skryptw wystpujcych chronologicznie, a o skryptach zoonych (complex)
mwi natom iast, e s to skrypty skadajce si z innych skryptw, ale nie uoonych chronolo
gicznie.
30
Zestaw skryptw w raz z moliwymi poczeniam i tw orzy s i e s e
m a n t y c z n . Poczenia midzy poszczeglnymi sk ry p tam i m og by
rnej dugoci, tzn. skrypty sem antycznie mocniej pow izane z innym i
skryptam i okreli m ona jako blisze sobie lub tak ie, m idzy ktrym i
poczenie {link) je s t krtsze. N ajblisze skryptom jzykowym s skrypty
wiedzy oglnej, bardziej odlege s skrypty wiedzy specjalistycznej, a n a j
bardziej oddalone od centrum s skrypty indyw idualne. Przyjm uje si, e
odlego midzy skryptam i z jednego k rgu (do obrazowego p rzed staw ie
nia omawianego zjaw iska R askin w ykorzysta okrgi wsprodkowe) je s t
zawsze m niejsza, ni midzy skryptam i z rnych krgw. S krypty jzy
kowe s znane kadem u rodzim em u uytkow nikow i jzyka, poniew a
w ynikaj z faktu bycia natiue speakerem. Pozostae skrypty nie s bezpo
rednio zw izane z uyciem jzyka.
O m aw iana teoria mieci w sobie zadomowione w lingwistyce pojcie
k o n o t a c j i 30. U w aa si zwykle, e konotacja odnosi si do dwch typw
znacze skojarzeniowych: osobistych i kulturow ych. Oba typy skojarze
(indyw idualne i oglne) s zw izane z obecnoci lub nieobecnoci odpo
wiednich skryptw. W iksza odlego sk ry p tu od centrum wywouje sab
sze asocjacje konotacyjne w porw naniu z asocjacjam i denotacyjnym i (in
tuicyjnie zakada si bowiem, e dugo w izania je s t proporcjonalna do
siy skojarzenia). Obecno dalekich pocze m idzy sk ry p tam i przyczy
n ia si do u stalen ia asocjacji konotacyjnych m idzy sytuacj a m a te ria
em jzykowym, ktry si do niej odnosi. M ona wic przypuszcza, e
uaktyw nienie skry p tu spowoduje silniejsze pobudzenie blisko pow iza
nych skryptw i sabsz aktywizacj skryptw sabiej powizanych.
Elem ent, ktry powoduje przejcie od jednego sk ry p tu do drugiego, zwy
kle naley do jednego z dwch typw: dw uznacznoci lub przeciw staw ie
nia. W trybie bona-fide take w ystpuj dwuznacznoci. S one je d n a k
niepodane i szybko likwidowane. W konsekw encji tylko jedno znacze
nie je s t zam ierzone przez nadaw c i odebrane przez odbiorc. W przy
padku dowcipw dwa znaczenia s zam ierzone i nadaw ca chce, by odbiorca
oba zauway. Jeeli obaj nastaw ien i s n a te n sam tryb kom unikacji
(.non-bona fide), odbiorca sam oczekuje drugiego znaczenia, co spraw ia,
e czasem n aw et sztuczna, n ierealn a in terp reta cja je s t do przyjcia dla
odbiorcy.
Rozwiniciem sem antycznej teorii hum oru (odnoszcej si w zasadzie
do dowcipw) je s t oglna teo ria h u m o ru w erbalnego (A ttardo, R askin
1991). N a podstaw ie rnic m idzy siedm iom a w arian tam i tego sam ego
dowcipu, badacze u stalili sze param etr w w pyw ajcych n a budow
dowcipu. S nim i: jzyk, stra te g ia n arracy jn a, ofiara dowcipu (target),
31
sytuacja, m echanizm logiczny i opozycja skryptw. Zgodnie z intencj a u
torw teo ria m a suy analizom w szystkich typw tekstw hum orystycz
nych i dlatego, ja k sam i podkrelaj, je s t bardzo oglna i w ykracza poza
zainteresow an ia waciwej lingw istyki31.
32
nik tworzcy i integrujcy grup - stw arzajcy wsplnot m iechu (y-
gulski 1985). Moe suy do w yadow ania agresji i rekom pensow a po
czucie bezsilnoci, pozwala spojrze n a rzeczywisto z d y stansu, przeciw
dziaa zu przez dokonanie rytualnego m ordu (Wowicz-Zikowska
1984).
Zagadnienia intencji mwicego zw izane s cile z teori a k t w
mo w y . W kadym akcie mowy wyrni m ona trzy skadniki - intencj
mwicego okrela aspek t illokucyjny wypowiedzi, asp ek t lokucyjny od
nosi si do procesu tw orzenia okrelonego w yraenia, asp ek t perlokucyj-
ny zw izany je st z ubocznymi, w trnym i celam i i rezu ltatam i a k tu kom u
nikacyjnego. W bezporednim akcie mowy intencja mwicego moe by
odczytywana niezalenie od sytuacji, w ak tach porednich intencja odczy
tyw ana je st kontekstowo.
Dowcip ujm owany w kategoriach a k tu mowy przedstaw ia si w sem an
tycznej teorii hum oru nastpujco: S. - nadaw ca, H. - odbiorca, p. - zda
nie, P. - kilka zda.
W arunek wstpny:
1. S. uw aa, e p. lub P. s odpowiednie do sytuacji
2. S. nie je st zobowizany do m w ienia praw dy w p. lub P.
W arunek szczeroci: S. uw aa p. lub P. za m ieszne
W arunek konieczny: S chce rozmieszy H.
N adaw ca nie je s t zobowizany do m w ienia prawdy, czyli do posugi
w ania si trybem bona-fide, ktry je s t zwyczajnym (szczerym, powanym,
informacyjnym) trybem kom unikacji m idzyludzkiej. O pow iadanie dow
cipw naley wic do kom unikacji non-bona fide, k t ra poza hum orem
obejmuje rwnie gry i kam stw a.
Dowcipy n aru szaj wic je d n lub wicej regu kooperacyjnych Grice 'a:
M aksym a iloci:
M aksym a relacji:
33
M aksym a jakoci:
34
Wiele dowcipw m ona w yjania za pomoc p r e s u p o z y c j i i i m -
p l i k a t u r . Presupozycja, k t ra m usi by zn an a zarw no nadawcy, ja k
i odbiorcy - je st praw dziw a niezalenie od tego, czy zdanie, z jakiego wy
nika, je st praw dziw e czy faszywe. W ujciu R askina presupozycja to set
of conditions which should obtain in order for th e sentence to be compre-
hended fully (1985:71); m a ona c h ara k ter ponadzdaniowy. Uyciem p re
supozycji s w ystpujce w dowcipach aluzje. Im p lik atu ry za rozum iane
s jako uycie zdania w znaczeniu przenonym .
35
b ra nadaw ca do opowiedzenia dowcipu, nios szereg inform acji o nim
sam ym 35. Rwnie w any je st sposb przedstaw ienia dowcipu, gesty tow a
rzyszce, zm iany gosu, pauzy i inne czynniki pozaw erbalne ch arak tery
zujce nadaw c jako osob (N orrick 1993). Suchajcy dowcipw s zm u
szeni do publicznego w ykazania si w iedz (lub jej brakiem ), dotyczc
konkretnego te m a tu (S herzer 1985).
35 So when conversationaists announce jokes, they have already revealed a lot about them-
selves before they even get into the performance proper (Norrick 1993: 121).
36
rick (1989) pisze, e dowcipach je st wiele intertekstow ych moliwoci - od
aluzji literackich dotyczcych caych tekstw, przez odwoywanie si do
utartych zwrotw, po parodi typowej formy. Wychodzc z zaoenia, e
odbiorcy dowcipw chtnie doszukuj si intertekstow ych relacji, N orrick
uznaje za n atu ra ln e, i jedne dowcipy staj si te k stam i rdowymi d ru
gich. W dowcipach pow tarzaj si bohaterow ie (np. ta sam a B aba przy
chodzca do lekarza) i sytuacje (np. w szkole). Dowcip moe poyczy od
innego dowcipu sam puent lub ca stru k tu r (jak w niezliczonej serii
pyta Ilu X potrzeba eby zrobi Y?). O dniesienie do te k stu rdowego
moe by elem entem decydujcym lub tylko podnoszcym atrakcyjno
puenty.
B adania n ad tekstow ym ch arak terem dowcipu prowadzio w ielu a u to
rw, wydaje si je d n ak , e nie w szystkie k ry te ria zostay opracow ane
w rwnym stopniu szczegowo i n a pewno nie je st to te m a t zam knity
dla kolejnych docieka.
38
uje si jednak zbyt szerokie, aby mogo by rzeczywicie uyteczne. W je
go obrbie da si wyrni szereg subkategorii, k tre dotycz wszej
i cilej okrelonej grupy, np. gospody domowych, dam, kociakw itp.
(Kurcz 1992: 38). Dlatego analizuj dowcipy o kobietach w ram ach n a j
bardziej reprezentatyw nych serii tem atycznych.
Dla uzupenienia jzykowego obrazu kobiety korzystam z m etod stoso
w anych w badaniach stereotypw 36, zwaszcza z m etody przym iotnikowej,
zaproponowanej przez K atza i B ray 'ego w 1933 roku. Koncepcja ta po
zw ala zbada, ja k ie przym iotnikow e okrelenia tow arzysz najczciej
wyrazom o znaczeniu kobieta w poszczeglnych g rupach tem atycznych.
Przywoywane w dowcipach fakty in terp retu j n a tle rezultatw b ad a
socjologicznych i kulturoznaw czych, przeprow adzonych w Polsce i W iel
kiej B rytanii.
36 Interesuje mnie zwaszcza stereotyp lingwomentalny, czy jak chce S. Tostaja (1998), stereo
typ kulturowy. Jego form wyraania jest semiotyczny jzyk kultury, ktrego znakami mog by
zarwno jednostki werbalne, jak i przedmioty i zjawiska otaczajcego wiata, dziaania, w aci
woci oraz relacje samej rzeczywistoci.
II. D ow cip y p o lsk ie i a n g ielsk ie
jak o gatu n k i m ow y
41
t a r z e m (K) dotyczcym osoby wypowiadajcej d an kw esti; rol w st
pu lub wypowiedzi pierw szego b o h atera moe przej (cakowicie lub cz
ciowo) charak tery sty czn a dla okrelonej serii dowcipw f o r m u a i n i
c j a l n a (I)40. W szystkie wymienione formy s przew anie nie wicej ni
trzypulsow e. P u l s a m i (p) s nastpujce po sobie epizody lub kolejne
w yliczania, ukadajce si w akcj (H etzron 1991)41.
1.1. Dowcipy o s tru k tu rz e sprowadzonej do jednego pulsu s reprezen
tow ane najliczniej42. Cay dowcip je s t opow iadany przez n a d a w c (N).
Tekst moe skada si z wypowiedzi jednej o s o b y f i k c y j n e j (A),
r e p l i k i d i a l o g o w e j (AB)43 lub caostki (ABA) np.
42
- Moe kupisz t par?!proponuje m onie, wybierajcej
pantofle w sklepie obuwniczym. (A)(K)
- Daj spokj, teraz takich nikt nie nosi! (B)
- To moe t?! (A)
- Eee, przecie w takich pantoflach chodz wszystkie
kobiety! (B)
43
je d n a k dowolne, podobnie ja k w ystpienie narracyjnego w stpu nie je st
obligatoryjne. W przypadkach skrajnych cay dowcip moe przerodzi si
w bardzo rozbudow any opis sytuacji uwieczony tylko p u en t w mowie
niezalenej. Czasem w prow adzenie je s t zam ienione n a kom entarz, um ie
szczony po wypowiedzi / wypowiedziach bohatera. Rol w stpu lub jego
czci peni moe rwnie sta a form ua inicjalna, np.:
Czy jest metrowy chleb? (A) - pyta zajczek w sklepie niedwiedzia (K).
N ie ma! (B)
Nastpnego dnia ponawia pytanie (W)
Czy jest metrowy chleb? (A) l
i znw pada odpowied: (W) 2
Nie ma! (B)
Ale ju trzeciego dnia, kiedy zajczek spyta: (W)
Czy jest metrowy chleb? (A)
zadowolony niedwied odpowiedzia: (W) rP.-j
Jest! (B)
To poprosz kromk! (A) '
44
2. Oprcz przytoczonej form y dialogu rozgryw ajcego si m idzy po
staciam i fikcyjnym i, ta k ja k m a to m iejsce w twrczoci literack iej, d ia
log moe prow adzi nad aw ca (N) - opow iadajcy dowcip i odbiorca w
czony do aktyw nego u d ziau w opow iadaniu dowcipu (O). Dowcip p rzy
b iera w tedy form zagadki. Zagadki, podobnie ja k dowcipy n arracy jn e,
mog by: jednopulsow e, dw upulsow e lub zoone z trzech pulsw, ale
w tedy pozbawione s zupenie elem en tu n arracji.
45
sobie spraw ze swej sabszej pozycji (jeli nie zna dowcipu, znanego N adaw
cy), wie, e w dowcipie kryje si ja k i podstp, ale czsto podejmuje wy
zw anie, by prbowa odkry zasady faszywej logiki, k t r posuguje si
dowcip. Podaw ane przez nadaw c waciwe odpowiedzi m aj rzekomo
uatw ia odpowied n a n astp n e pytanie, np.:
- N ie wiem. (O)
- Niestety, nie mog zaprosi ci do mojego domu! (N) www.pol.pl/humor
46
OGLNY SCHEMAT DOWCIPW W FORMIE ZAGADEK
O
rPi
N
O >P2
O rP 3
47
Your Mama's So...
1. stupid, it took her 2 hours to watch 60 Minutes.
2. fat, when she wears a yellow raincoat in the rain, people run to her and
yell Taxi!
[...]
145. dark, she went to night school and was marked absent!
146. poor, she ate cereal with a fork to save milk.
147. old, her birth certificate says Expired on it.
www.mckinley.com/feature, 1996
48
Erie: Why can t a bicycle stand up by itself?
Derrick: Because it 's two tyred46. BBoJ: 195
46 W caej pracy podkrele uywam dla zaznaczenia omawianego elem entu dowcipu.
47 Sytuacja taka miaa miejsce w przypadku 29 na 500 dowcipw, co oznacza, e okoo 6%
badanych dowcipw to dowcipy uniwersalne. Niemniej jednak nie mona nie dostrzega w yst
pujcych midzy nimi rnic. Sprawiaj one, e czsto tylko w pocztkowej fazie porwna dow
cipy wydaj si bardzo do siebie podobne.
49
szybkoci jazdy - 60 km n a godzin to prdko niew ielka, w stosunku do
60 mil n a godzin. Podobiestwo tych dowcipw - mimo zm iany niektrych
szczegw - je s t zastanaw iajce. W ystpienie tej samej liczby, optym al
nie pasujcej do w ieku, prowadzi moe do prb u stalen ia, ktry z dwch
dowcipw pow sta wczeniej. Podstaw owy dla obu dowcipw sk ry p t prze
kroczonej prdkoci z wikszym praw dopodobiestw em pasuje do dowci
pu angielskiego. Zgodnie z polskim i przepisam i 60 km n a godzin to prd
ko dozwolona n aw et podczas jazdy w teren ie zabudowanym . Ogranicza
jce j znaki presuponuj zaistnienie w arunkw w ym agajcych od kie
rowcw szczeglnej ostronoci. W dowcipie nie m a w zm ianek o zaistnie
n iu takiej sytuacji. Polski przelicznik angielskiej prdkoci (tj. ok. 120 km
n a godzin) nie mg by uyty w dowcipie, gdy liczba 120 w odniesieniu
do w ieku oznaczaaby ponadprzecitn dugoci ycia. F ak ty powysze
sk an iaj do w niosku, i realia przedstaw ione w dowcipie polskim s bar
dziej odlege od rzeczywistoci.
N a podstaw ie kolejnych przykadw zobaczmy, ja k wiadomoci zaw ar
te w presupozycji s w ykorzystyw ane do u k aza n ia relacji midzy bohate
ram i:
50
N astpn form, szczeglnie interesujc ze wzgldu n a du frekw en
cj wrd dowcipw angielskich i znikom obecno w rd dowcipw pol
skich48, s dowcipy typu Knock, knock, np.:
- Knock, knock!
- Who 's there?
- Mary.
- Mary who?
- Marry Christmas! DH 12/1995
- Puk, puk!
- Kto tam?
- A co kto tam?
- A CO p u k , p u k ? DH 6/1997
- Puf, puf!
- Fto to?
- Nifto!
- Jafto nifto, kiedy ftoto puf, puf? z 1998
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Ssiadki!
- N ie m a siatek! d h 2/1997
48 "Knock, knock are completely unknown in Italy and the francophone countries (Attardo
1994: 213).
51
z innym i w yrazam i nadajc caoci nowe znaczenie. Im iona jako cz
innej caoci m aj im itowa w ad wymowy lub wymow n ie sta ra n n czy
slangow (najczciej jako paronim y49). Stanow i nieodzown cz sche
m atu, wymagajcego po pocztkowych, staych elem entach 'Knock, knock!'
'Who s there? ' podania im ienia X '. Zgodnie z konw encj wspuczestnik
pow inien powtrzy im i z dodaniem who: X who?', np.:
52
dobne, e n a zawsze pozostan one symbolami angielskiej odmiennoci
kulturowej i nie wchonie ich proces integracji midzynarodowej.
N a szczegln uw ag w dowcipach Knock, knock zasuguje k w estia
w spudziau odbiorcy w opow iadaniu dowcipw. Polskie dowcipy Puk,
p u k opowiadane s w caoci przez je d n osob - nadaw c, podobnie ja k w
przypadku dowcipw, w ktrych dialog toczy si m idzy postaciam i fikcyj
nymi. A ngielski zwyczaj nakazuje n ato m iast odbiorcy opow iadanie ich
wraz z nadaw c. Ze wzgldu n a to, e znajomo ry tu a u je s t konieczna
dla funkcjonow ania tych dowcipw, n a z w a n e s one dowcipami ry tu a l
nymi (Chiaro 1992).
50 "Prosaic jokes play on some aspect or other of word knowledge, poetic jokes simply play
with the language itse lf. There are two types of wit, one employed upon facts, the other upon
words (za Chiaro 1992: 14).
51 Za inne pomocnicze kryterium rozrnienia dowcipw jzykowych od niejzykowych wielu
badaczy uznaje brak moliwoci przekadu na inny jzyk (por. Chiaro 1992).
53
Po drugie, byy to pionierskie b ad an ia ta k duej liczby tekstw (prbki
rednio dziesiciokrotnie wikszej ni badane do tej pory)52.
Badacze dowcipw am erykaskich zakadaj, e w dowcipie linearne
odtw arzanie (proccesing) te k stu przerw ane je s t przez anom alny elem ent
w yjtkow y dla kadego dowcipu, tzw. dysjunktor (odpowiednik Raskinow-
skiego script-sw itch trigger). D ysjunktor uniem oliw ia dalsze rozum ie
nie te k stu w trybie inform acyjnym . Elem entem obecnym wycznie w dow
cipach jzykowych je s t tzw. konektor, czyli kady segm ent te k stu o podwj
nym znaczeniu (A connector is any segm ent o f text th a t can be given two
d istin ct readings). K onektor moe, lecz nie m usi by rwny dysjunktorowi
(por. tab ela 2.). W dowcipach jzykowych dysjunktor powoduje reinter-
pretacj w ystpujcego wczeniej konektora.
P rzeanalizujm y w skrcie poniszy dowcip jzykowy:
- Mj m pracuie iak ko!
- Ib niech wemie urlop!
- Czy widziaa pani kiedy konia na urlopie?!? Dzd 3/97
K onektorem je s t w ieloznaczny elem ent pracuje jak k o . Dosowne zna
czenie tego elem en tu to 'pracuje ja k zwierz o nazw ie ko, uyw ane nie
gdy ja k o zw ierz pocigow e'. P rzen o n e znaczenie, n asu w ajce si
w dowcipie jako pierw sze, zw aszcza e mwimy o czowieku, to 'pracuje
ciko'. Rol dy sju n k to ra peni w yraenie konia n a u rlopie, poniewa
je s t elem entem anom alnym dla rozum ienia te k stu w trybie inform acyj
nym . Po w ystp ien iu dysjunktora, w tym przypadku n a kocu dowcipu
(pozycja finalna), zm uszeni jestem y do ponownej in terp retacji w yrae
n ia pracuie iak ko (konektora) - z 'm je s t zap raco w an y ' n a 'm je st
k o n ie m .
W dowcipach referencyjnych nie w ystpuje konektor, obecny je s t n ato
m iast dysjunktor:
Spotykaj si dwaj koledzy.
- Dlaczego jeste taki smutny?
- Smutny? Jestem zrozpaczony! Wyszedem na dworzec po on i ona
nie przyjechaa.
- Nie martw si, ona na pewno przyjedzie jutro.
- Ale ia si boi. e ona iest w domu od wczoraj. A9/95
52 Autorzy w p ost scriptum do swojego artykuu pokazuj uyteczno tego ujcia do analiz
porwnawczych. Podaj, oprcz statystyki dotyczcej dowcipw amerykaskich, wyniki otrzy
mane po przebadaniu 300 dowcipw woskich. Za najkorzystniejsze dla dalszych porwna uzna
am przebadanie 300 dowcipw polskich i 300 angielskich. Rozmiary badanych zbiorw uwaam
za wystarczajce take z powodu niewielkich rnic midzy wynikami otrzymanymi przez zesp
Attarda w badaniach pilotaowych (300 dowcipw amerykaskich) i gwnych. Jednoczenie
chc podkreli, e badania moje maj orientacyjny charakter, poniewa dowcipy s gatunkiem
bardzo niejednorodnym i mogoby si okaza, e nie objte zbiorem dowcipy zmieniaj przedsta
wiane proporcje.
54
W przypadku dowcipw referencyjnych dysjunktor zm usza do innej in
terpretacji caego poprzedniego tekstu. D ysjunktor je st wic elem entem obli
gatoryjnie wystpujcym w dowcipach zarwno jzykowych, ja k i referen
cyjnych.
Do dowcipw jzykowych zaliczaj badacze dowcipy oparte n a wielo
znacznoci leksykalnej, wieloznacznoci syntaktycznej oraz dowcipy ali-
teracyjne, ktre w ykorzystuj zw ikszon czsto w ystpow ania tych
sam ych fonemw lub morfemw w tekcie. K ryterium , w edug ktrego
okrela si dowcipy jako jzykowe, je s t niejednorodne, o czym wiadczy
chociaby wczenie do nich dowcipw aliteracyjnych, bdcych dowcipa
mi nie opartym i n a wieloznacznoci. J u tu ta j n asu w a si przypuszcze
nie, potwierdzone w dalszej czci wywodu, e znalezienie w dowcipie ko-
nektora je s t w arunkiem w ystarczajcym do u zn an ia dowcipu za jzyko
wy, ale nie je st w arunkiem koniecznym. Jedynym k ry teriu m rozrnienia
dowcipw pozostaje wic relew ancja s tru k tu ry powierzchniowej te k stu .
Przyjm uj zatem , e dowcipy jzykowe to tak ie, w ktrych w ykonano ope
racj n a powierzchni tek stu .
Zanim przejd do przedstaw ienia wynikw analiz, zajm si dyskusj
dotyczc dowcipu, ktry zosta zakw alifikow any przez badaczy jak o przy
padek kontrow ersyjny53. Oto sam dowcip:
53 Niestety, badacze nie podaj, jak liczn grup stanowiy przypadki wtpliwe. N a podstawie
podanych przez autorw przykadw dowcipw pogranicznych rnych typw, mona si jedynie
domyla, e byo ich wiele.
55
istotny z jzykowego p u n k tu widzenia, ktry - zauwaony - podnosi a tra k
cyjno dowcipu i zw iksza przyjem no zabawy - gry sowem. Je d n a k ju
sam o w ykorzystanie podwjnej czliwoci Iow raz w kolokacji Iow calory,
a drugi raz w zestaw ieniu Iow income je s t zw izane z aspektem jzyko
wym - powierzchniow s tru k tu r tek stu . Biorc pod uw ag przyjt wcze
niej przez autorw definicj dowcipu jzykowego, nieporozum ieniem zdaje
si przypisyw anie tem u dowcipowi c h ara k teru referencyjnego.
J a k susznie zauw aaj sam i autorzy, analizujc ten dowcip nie mona
opiera si n a k ryterium proponowanym przez Cycerona. Sam a moliwo
zastpienia Iow salary innym elem entem , ktry rwnie dobrze spenia rol
dysjunktora (dowcip je st n ad al mieszny), prowadziby do bdnego wnio
sku o niejzykow ym ksztacie n aw et wyjciowej postaci tego dowcipu.
W tym miejscu naleaoby si zastanowi, co to znaczy, e elem enty tw orz
ce dysjunktor dowcipw referencyjnych mog zosta wymienione n a inne
bez uszczerbku dla miesznoci dowcipw? A jeeli moliwoci tej wymiany
s cile okrelone? Co si dzieje, gdy potencjalnie skuteczna w ym iana
moe polega n a czerpaniu elementw wymiany wycznie z jednoelemen-
towego zbioru? Czy dowcip przestaje by wtedy jzykowy? A przecie naw et
w przypadku dowcipw referencyjnych moliwo wymiany nie je st nieo
graniczona, chyba, e nie bierzemy pod uwag ju nie tylko miesznoci, ale
sensownoci tek stu . Ta o statn ia wydaje si jed n ak milczco zakadana.
Podczas gdy rozw izania tych problemw w ukadzie klasyfikacji dychoto-
micznej budz zastrzeenia, podzia trychotomiczny je st bardziej precyzyj
ny, poniewa dopuszcza stopniowanie liczby moliwych wymian. Tak wic
dochodzimy do wniosku, e dysjunktor moe podlega wymianie w obrbie
wikszej lub mniejszej (w szczeglnym przypadku zerowej) grupy wyrazw.
Zbir w ym ian posiada wic granic doln, ale nie m am y pewnoci, co je st
jego granic grn. W obliczu tego, co zostao tu powiedziane, jedynym mo
liwym wydaje si podzia n a dowcipy mniej lub bardziej jzykowe.
D yskusyjny sta tu s przedstawionego dowcipu skania do refleksji n ad za
sadnoci podziau dychotomicznego dowcipw oraz nad interpretacj uzy
skanych przez badaczy rezultatw. Stosunkowo niewielka liczba dowcipw
jzykowych (w porw naniu z dowcipami referencyjnymi) moe wynika z
tego, e przyjm owana definicja dowcipu jzykowego je st bardzo w ska. Tyl
ko dowcipy skrajnie jzykowe uznane zostaj za jzykowe; w tym przypad
ku tylko dowcip, w ktrym wystpuje pena gra sw (np. kalam bur wzmoc
niony rymem ) uzyskuje sta tu s jzykowego, pozostae dowcipy uznaw ane s
za referencyjne.
56
Polskie i angielskie dowcipy jzykowe oraz referencyjne
Wyniki klasyfikacji 300 dowcipw polskich p rzed staw iaj si n a st p u
jco: 34 dowcipy oparte s n a dosownym rozum ieniu u ta rty c h zwizkw
frazeologicznych, 18 dowcipw n a wieloznacznoci w yrazu bdcego ko-
nektorem i 26 to dowcipy o statu sie dyskusyjnym . W sum ie, liczc dowci
py skrajnie jzykowe otrzym ujem y w ynik 52 (rezu ltat poredni m idzy
w ynikam i te stu dla dowcipw am erykaskich 65 i woskich 38). W rd
am erykaskich dowcipw jzykowych 52 oparte byy n a dw uznacznoci
leksykalnej, 5 - syntaktycznej i 8 n a aliteracji, dla woskiego 29 byo dow
cipw opartych n a wieloznacznoci leksykalnej, 6 syntaktycznej i 3 n a
aliteracji. Por. tab ela 1.
Tabela 1
Liczba dowcipw jzykowych i referencyjnych
przypadkw
jzykowych referencyjnych
Dowcipy dyskusyjnych
Amerykaskie 8 52 5 65 X 235
57
m ie angielskich dowcipw jzykowych byo znacznie (ponad dwukrotnie)
wicej ni dowcipw w innych grupach.
A nalizy dowcipw polskich dowodz, e najw iksz rol w dowcipach
jzykowych odgrywa wieloznaczno zwizkw frazeologicznych lub poje
dynczych wyrazw. W badanej prbce nie w ystpiy przypadki czyste
dowcipw opartych n a wieloznacznoci syntaktycznej i n a aliteracji. Do
om w ienia przypadkw granicznych przystpi po przedstaw ieniu typw
bliszych biegunowym.
P rzykady polskich dowcipw o charak terze jzykowym - opartych na
wieloznacznoci wyrazu:
54 By nie zaburza cigu wywodu, nastpne dowcipy zamieszczam bez szczegowych analiz.
58
J e s t to dowcip jzykowy, bazujcy n a wieloznacznoci w yrazu barany,
bdcego konektorem . D ysjunktorem je s t wycznie barany. D ysjunktor
nie je st rwny konektorow i i nie w ystpuje w pozycji finalnej. Po dysjunk-
torze w ystpuje zw rot do odbiorcy wypowiedzi. Dowcip je s t jednopulsowy,
s tru k tu ra wypowiedzi ogranicza si do dialogu bez w stpu.
Opozycja skryptw zw izana je st z wieloznacznoci w yrazu baran
zwierz / czowiek
n eu tralny / nacechowany ujem nie (gupi)
- Dlaczego blondynki nie jed na rowerze?
- Bo nie lubi pedaw. Czd 11/97
59
gii, czy czasy pow stacze gdy Polacy wypisywali n a sztan d arach za
wolno n asz i w asz. Oficjalnie odpiera si zarzuty, jakoby pano
w a w Polsce rasizm , antysem ityzm czy in n a ksenofobia. Polakowi
nie w ypada przyznaw a si do jakichkolw iek uprzedze. Poniewa
jestem y narodem wierzcym, pow innim y uwaa, e kady jest
naszym blinim , a mio i przebaczenie naley si n aw et wrogom.
Dlatego przyznanie si do niechci wobec jakiej grupy ludzi, ktrych
by moe n aw et nie znamy, naley do procesw w trnych naszej
kultury.
Dowcip je s t dowcipem jzykowym, bazujcym n a wieloznacznoci wy
razu peda. W dowcipie tym konektor je s t jednoczenie dysjunktorem.
W ystpuje w pozycji finalnej. Dowcip przybiera form jednopulsowej za
gadki. Opozycja skryptw zw izana je s t z opozycj poszczeglnych zna
cze konektora.
Dosowne rozum ienie zwizkw frazeologicznych55 je s t technik czsto
spotykan w dowcipach, co potw ierdza tezy frazem atykw o znaczeniu
u ta rty c h zwizkw i duej czstotliwoci ich w ystpow ania w rnych
g atu n k ach mowy56. W anie ich rozbijanie uw iadam ia nam , ja k bardzo
s one sfrazeologizowane. Odwoanie si do ich dosownego znaczenia wy
wouje elem ent zaskoczenia i je s t podstaw opozycji budzcej miech.
Dowcipy bazujce n a dosownym rozum ieniu zwizkw frazeologicz
nych, np.:
P rzypom nienie zatartej etymologii prow adzi do odm iany paronom azji57,
nazw anej figura ethymologica.
Dowcipy referencyjne:
60
- Smutny? Jestem zrozpaczony! Wyszedem na dworzec po on i ona nie
przyjechaa.
- Nie martw si, ona na pewno przyjedzie jutro.
- Ale ia si boi. e ona iest w domu od wczoraj. A 9/95
61
wystpujcej we w szystkich dowcipach, i ograniczona dowolno m anipu
lacji t s tru k tu r prow adz do wniosku o referencyjno-jzykowym cha
rak terze dowcipw referencyjnych. Potw ierdza to tez o wikszej adekw at
noci klasyfikacji trychotomicznej w prbie porzdkow ania dowcipw.
D la zilu stro w an ia tych problem w przedstaw i przykady dowcipw,
ktrych jzykow y c h a ra k te r realizow any je s t w sposb specyficzny. Bd
to: 1) dowcipy o p arte n a nietypow ej wieloznacznoci w yrazu, 2) dowcipy
stylistyczne58, 3) dowcipy w pew ien sposb pokrew ne dowcipom syntak-
tycznym , ale nie mieszczce si w zakresie definicji dowcipw syntaktycz-
nych zaproponow anej przez A ttard a, 4) dowcipy, w ktrych dwuznaczno
jzykow a w ystpuje, ale tylko w presupozycji, nie w stru k tu rze powierzch
niowej tekstu.
1) Dowcipy, w ktrych zam iast typowej wieloznacznoci w yrazu, w yst
puje odm ienne od standardow ego jego rozum ienie przez indyw idualnych
mwcw.
62
Dowcip, ktry mona uzna za podwjnie jzykowy, bo jednoczenie
stylistyczny i wieloznaczny, a jed n ak nie pozbawiony silnego elem entu sy
tuacyjnego:
- Mam nadziej, e to twoje serce tak gono biie! - mwi kobieta do kochanka.
- Dlaczego mwisz: . mam nadziej?
- Bo jeli to nie twoje serce, to znaczy, ze mj ma dobiia si do drzwi!
Dzd 11/95
63
nie z perspektyw y dokona wspczesnych frazeologw (Chlebda 1991)
nie pozw ala n a m arginalne trak to w an ie tego problemu. W dowcipie, ktry
je s t g atu n k iem czerpicym z mowy potocznej, spotykam y wiele dowodw
n a bogactwo w ystpujcych w jzyku jednostek odtw arzalnych. Powysze
dowcipy nie mogyby n as mieszy, gdyby jednostki te nie byy stae.
3) N astpnym problemem je st klasyfikacja dowcipw opartych n a od
wrceniu elementw skadu syntaktycznego. Nie s to dowcipy, ktre odpo
w iadaj definicyjnym wymogom dowcipw jzykowych u A ttardo i in.,
a jed n ak nie da si zaprzeczy wanoci ich s tru k tu r powierzchniowych. Do
dowcipw tego typu zaliczy naley przede wszystkim dowcipy oparte na
chiazm ie59. Dowcipy te wykorzystuj moliwoci, jakie daje stosunkowo swo
bodny szyk jzyka polskiego. Ze wzgldu n a to, e zm iana liniowego upo
rzdkow ania elementw stru k tu ry powierzchniowej powoduje czsto rady
k aln zm ian znaczenia, m ona uzna, e w dowcipach poniszych elem ent
jzykowy odgrywa istotn rol.
64
Mdralwna pisze do babci: Kochana Babciu! N a im ieniny przysaa mi
10 zotych i sto causw. Dzikuj Ci bardzo! Czy nastpnym razem
mogoby by odwrotnie? A-ka 2/96
66
- Czy w okularach widzi pan lepiej? pyta lekarka Kowalskiego.
Duo lepiej, panie doktorze! Czd 11/97
Tabela 2
Liczba dowcipw, w ktrych konektor jest rwny dysjunktorowi
Konektor Konektor
Dowcipy nierwny rwny Suma
dysjunktorowi dysjunktorow i
Amerykaskie 50 15 65
Woskie 33 5 38
Polskie 43 9 52
67
W wikszoci przebadanych dowcipw konektor nie pokryw a si z dys-
ju n k to rem (distin ct disjuncors). W dowcipach am erykaskich konektor
je s t jednoczenie dysjunktorem w 15 przypadkach n a 65 (co stanow i okoo
23% dowcipw jzykowych), we woskich w 5 n a 33 (okoo 15%), dla dow
cipw angielskich w 5 przypadkach n a 132, czyli procentowo najm niej, bo
tylko okoo 4%. K onektor by rw ny dysjunktorow i 9 razy w zbiorze 52
polskich dowcipw jzykowych (tj. w 17% przypadkw). Byy wrd nich
np. dowcipy:
Kierowca TIR-a chwali si koledze:
Panienka chciaa ode mnie 80 z, a ja miaem tylko setk.
No i co?
Oddaa m i s i b e z r e s z t y ! AJ 12/97
Tabela 3
Liczba dowcipw z pozycj finaln koniunktora
68
Za elementy, ktre pod wzgldem znaczeniowym odnosz si do dys-
ju n k to ra i mog znajdowa si po puencie, uznano:
powtrzenie dysjunktora,
identyfikacj mwcy wypowiadajcego zdanie zaw ierajce dysjunktor
w yjanienie puenty,
okoliczniki m iejsca i czasu w pewnych jzykach (np. angielskim , w
ktrym mog wystpowa w pozycjach finalnych),
inne dysjunktory (w przypadku dowcipw wielopuentowych).
Podobne elem enty w ystpuj po dysjunktorze take w dowcipach pol
skich:
identyfikacja mwcy wypowiadajcego zdanie zawierajce dysjunktor
- N ie jestem z tob szczliw a - ali si K ow alska K ow alskiem u. - Podczas
swojego poprzedniego m aestw a byam cigle w dobrym hum orze, cay czas
piew aam , n aw et wtedy, gdy m yam podogi.
- No to w szystko jasne! Teraz przecie to ja w domu sprztam - m wi K ow alski.
NTO 10-11/1/98
zwrot do odbiorcy
- Co z ciebie wyronie?! - zaam uje m atka rce, przyapaw szy
swojego synka na kolejnym kam stw ie.
- Rzecznik prasowy, m am u siu ! Dzd 5/96
69
sporadycznie w pozycji finalnej znajduj si okoliczniki
- Mamusiu, dlaczego tatu Jasia rozdaje wszystkim dzieciom proce?
- Bo tatu Jasia jest jedynym szklarzem w naszym miasteczku... ND 7/97
p u e n ta dodatkow a
- Siostro, gdzie jest ten pacjent, ktry uwaa si za sowika?!
- Gdzie polecia!
- A ten, ktremu wydaje si, e jest konikiem polnym?!
- Skoczy na piwo!
- A ten, co myli, e jest trzmielem?!
- Bzyka pielgniark! Dzd 1/97
70
to take w szystkie dowcipy zaw ieraj w sobie elem ent odnoszcy si do
jakiej sytuacji (czy do innych tekstw), czyli s one referencyjne.
A naliza dowcipw m etodam i m odelu zaproponow anego przez A tta rd a
moe nastrcza pewne trudnoci. W ynikaj one z n a tu ry dowcipu jako
gatunku w duej m ierze nieszablonowego, ktrego egzem plarze w ym yka
j si moliwoci dychotomicznego podziau. D la wikszoci przykadw
model okazuje si jed n ak przydatny. R ezultaty analiz m a teria u polskie
go w ykazuj statystyczne podobiestwo do wynikw uzyskanych dla dow
cipw am erykaskich i woskich. Gwne dysproporcje m idzy tym i g ru
pami dowcipw a dowcipami angielskim i w ynikaj z wikszej liczby a n
gielskich dowcipw jzykowych i zdaj si wiadczy n a korzy tezy
0 szczeglnym upodobaniu Anglikw do gier sownych.
62 "Britain, like it or not, is now blatantly a multi-cultural society (TCB: 419). "Britain, it
might now be said, has lost an Empire, and not yet found a nation (BSA: 153).
63 Racism and discrimination still represent a hidden tradition in a country that has swallo-
wed Wholesale its own myths of decency and fair play (TCB: 419).
71
z nich do dzi broni tej tezy, szukajc analogii historycznych i jzykowych.
Angielscy historycy uw aaj ide im perialistyczn za jed en z w aniej
szych czynnikw w ytw orzenia si poczucia wyszoci w stosunku do in
nych narodw 64. Oczywicie, tak ie teorie istnie mog tylko w spoecze
stw ie yjcym w ta k intensyw nym kontakcie ze S tarym Testam entem jak
w anie Anglicy; w k rajach o w yraniejszym antysem ickim nastaw ieniu
podobne genealogie nie m aj w arunkw popularnoci (Bystro 1995: 18).
Ju w XVI w ieku spotykam y si z zapew nieniam i, e yjcym Bogiem je st
tylko angielski (The living God is only th e E nglish God). O Anglii jako
narodzie w ybranym przez Boga mwi Milton, w epoce purytaskiej Angli
cy nazyw aj siebie th e Lords people, uznajc, e ich Bo m isj je st
niesienie wolnoci ludom. Twierdz, i rozlege pastw o kolonialne daro
w a C hrystus Anglikom jako nagrod za utw orzenie prawdziwego kocio
a, stojcego w opozycji do katolickiej Francji i H iszpanii (Bystro 1995:
35). Jak o prawowici wadcy w iata Anglicy s wszdzie u siebie:
Nie tylko Anglicy wierzyli, e prowadz dalej dziejow misj Izraela. Me-
sjanizm od daw na zwizany je st take z k u ltu r polsk. wiadcz o tym
kanoniczne okrelenia Polska przedm urzem chrzecijastw a czy Polska
C hrystusem narodw. W XVII wieku Wojciech Dbocki wywodzi Krle
stwo Polskie (sarm ackie) w prostej linii od Adama, mwic o prawie do
panow ania nad w iatem od Boga w Raju postanowionym. Mamy tu ca
teori wiatowego im perium polskiego, opart n a rodowodach. Jak e bli
skie s one w istocie wywodom angielskim o identycznoci anglo-izraelskiej
i do ja k identycznych prow adz wnioskw! (Bystro 1995: 20).
Istotnym czynnikiem kulturow ym , ktry rni om awiane spoeczestwa,
je s t podzia klasowy. Bardzo w yrane, n a przestrzeni wiekw powstae
i do dzi obowizujce zrnicowanie spoeczestw a angielskiego, nie znaj
duje odniesienia w k u ltu rze polskiej. W Wielkiej B rytanii to, kim si jest,
okrela system spoeczny65. A ngielski podzia klasowy obejmuje klas wy
72
sz (upper class), redni (m iddle class) i pracujc (w orking class). Ze
wzgldu n a rodzaj wykonywanej pracy dokonuje si nastpujcych podzia
w: I - wysoko wykwalifikowani profesjonalici i zarzdzajcy (higher
Professional a nd managerial), II - niszy personel fachowy i a d m in istra
cyjny (lower professional a n d adm inistrative)\ k la sa rednia: III p ra
cownicy biurowi (routine white collar), IV - drobna b u ru azja {petit bour-
geois), V - personel techniczny i nadzorczy (technical a n d superuisory);
klasa pracujca: VI - wykwalifikowani robotnicy (skilled m anua), VII -
robotnicy niewykw alifikow ani (sem i-and unskilled m anua).
K lasa wysza {upper class), chocia mao liczebna66, je s t w ana ze wzgl
du n a m ajtno, wizi i si (property, networks, power). Bardzo isto tn
rol odgrywa w niej dziedziczenie - synowie s bogaci, bo bogaci byli ich
ojcowie. Nie je s t atwo zbudowa fortun wycznie w oparciu o zarobione
pienidze bez w sparcia dziedziczonego m ajtk u , dlatego tru d n o je s t p rze
kroczy lini dzielc t klas od innych. D u rol odgryw aj pow izania
rodzinne, finansowe w obrbie grupy, ktrej czonkowie od najm odszych
lat poruszaj si w tych sam ych krgach (np. uczszczaj do tych sam ych
pryw atnych prestiowych szk i uczelni). K lasa ta je s t w yranie wyo
drbniona i stosunkowo zam knita dla ludzi z zew ntrz.
Polski stereotyp dowcipu angielskiego dotyczy gwnie tem aty k i zw i
zanej z upper class. Mimo e dowcipy tego ty p u stanow i tylko cz dow
cipw angielskich, ich specyficzny c h ara k ter rzutuje n a nasze w yobrae
nie o typowym dowcipie angielskim 67.
Dowcipy o klasie wyszej zaw ieraj skrypty stereotypowo opisujce A n
glikw jako ludzi flegm atycznych, o dobrych m anierach, dystyngow anych,
konserw atyw nych, upraw iajcych okrelone dyscypliny sp o rtu (golf, kry-
kiet), pijcych herbat, przyzwyczajonych do swojej p rasy i klubw tow a
rzyskich, rozm awiajcych o pogodzie i spacerujcych we mgle (ktrej zre
szt ju dawno nie m a)68.
66 The upper class is too smali to appear in many sample surveys (CBS: 189).
67 Wrd Polakw dominuje pozytywny stereotyp Anglika. Jak wykazuj badania (Macitek,
Kurcz 1992), Anglicy nale do narodowoci preferowanych przez Polakw, zajmuj bowiem dru
gie miejsce wrd jedenastu innych narodowoci. Pierwsze miejsce naley do Szwedw, ostatnie
do Ukraicw.
68 Synny angielski smog - powstay z poczenia smoke (dym) i fog (mga) znikn, gdy
wydano zakaz palenia w kominkach. By to powszechny sposb ogrzewania domw. Pozostao
ci tej tradycji s krlujce w pokojach elektryczne atrapy kominkw.
73
Mr. Sm ith pywa sobie w morzu. Nagle atakuje go rekin chcc pore.
Mr. Sm ith wyciga n i rzuca si na niego. Na to zdegustowany rekin:
Mr. Smith, pan Anglik, z noem do ryby?
Mr. Smith schowa n. Pogrzebu nie bdzie. www.pol.pl/humor
69 N ie bez znaczenia jest istnienie mskiej przemocy w stosunku do kobiet. Przejawia si ona
w rnych formach agresji od gwatu, bicia, przez naraenie na ekshibicjonizm, napastowanie
seksualne, gwizdy - do eksploatacyjnych form seksualnych, takich jak prostytucja i pornografia
(CBS: 244). Problem ten ywy jest take w Polsce. W roku 1998 sygnalizowa go miaa akcja
rozlepienia w m iastach plakatw (billboardw) z wizerunkami pobitych kobiet i dzieci - ofiar
przemocy w rodzinie. Podpisy brzmiay np. Bo zupa bya za sona.
74
i niew ielki procent zam ieszkujcych Polsk m niejszoci narodow ych.
W polskich badaniach socjologicznych w yrnia si przew anie rodowi
sko wiejskie i miejskie, robotnicze, chopskie i inteligenckie (czasam i do
datkowo chopo-robotnicze, czy chopo-urzdnicze, ZBNR: 190). O statnio
jestem y w iadkam i dokonyw ania si w ielorakich przem ian, np. narodzin
klasy redniej, prby odradzania si klasy wyszej, zwikszonego n ap y
wu ludnoci etnicznie niepolskiej, przeksztacania si s tru k tu r socjalistycz
nych w kapitalistyczne. W szystkie te czynniki nie s obojtne dla zm iany
sta tu su wspczesnego Polaka.
Agresja w dowcipach
N iektrzy badacze uzn aj w szelki hum or za agresywny, rnym for
mom hum orystycznym przypisujc rny stopie i rodzaj agresji. W m yl
takiej koncepcji w hum orze skatologicznym ag resja skierow ana je s t p rze
ciwko wasnoci, czarny h um or je s t ag resj wobec w szystkiego, g ra sw
w sposb zakam uflow any godzi w konform izm jzykowy, a h u m o r n o n
sensowny kw estionuje logik i porzdek, posuguje si antylogik, k t ra
sprzeciwia si m yleniu konw encjonalnem u (Feinberg 1978).
Silnym elem entem k u ltu ry angielskiej je s t konserw atyzm . A gresja skie
row ana przeciw ko niem u tum aczyaby due znaczenie g ier sow nych
i hum oru nonsensownego: This is an old them e of th e E nglishness of
English nonsense (Lecerle 1994: 167). U m iowanie antylogiki i p arad o
ksw ujaw nia si w utw orach hum orystycznych, w rd ktrych oprcz
duej liczby dowcipw nonsensownych znajduj si specyficznie angiel
skie lim eryki i antydowcipy, tzw. shaggy dog stories. Isto t obu tych g a
tunkw je st nonsensow na tre. W lim erykach70 rym poszczeglnych w e
rsw i zabaw a sowem w aniejsza je s t od sensu, a w an ty dowcipach za
m iast spodziewanej puenty w ystpuje zakoczenie absurdalne. Tworze
niu kalam burw sprzyja analityczna s tru k tu ra jzyka, w ktrym w ik
szo morfemw peni funkcj sam odzielnych wyrazw. Nie bez znaczenia
je st dua frekw encja konw ersji w jzyku angielskim . Polega ona n a tym ,
e jeden i te n sam w yraz moe nalee do rnych czci mowy. W ie si
to ze zwikszonym praw dopodobiestw em w ystpienia wieloznacznoci.
W racajc do zagadnie agresji w dowcipach: za bardziej przekonujce
uw aam uznanie za dowcipy agresyw ne jedynie tych, w ktrych m ona
75
w skaza osob w ym iew an lub atak o w an (por. A ttardo, R askin 1991 na
te m a t fakultatyw noci w ystpienia ofiary w dowcipach). Osob ta k moe
by zarw no je d n a z postaci dowcipu, ja k i sam odbiorca, kiedy dowcipy
n a ru sz a j jego sfer pryw atnoci. D la przecitnego odbiorcy sytuacja ta
m a miejsce w przypadku zetknicia si z w ulgarnym sownictwem oraz
w zm iankam i dotyczcymi brutalnoci bd seksu. Z tego wzgldu dowci
py zaw ierajce w ym ienione elem enty zaliczam do dowcipw agresywnych.
W dowcipach angielskich znajdujem y zdecydowanie mniej (ni w pol
skich) odniesie do ycia pryw atnego i intym nego, duo mniej w nich te
konotacji seksualnych. N a 300 dowcipw polskich odniesienie do seksu
w ystpio a w 28% przypadkw. Zupenie inaczej w ygldaa natom iast
frekw encja tego sk ry p tu w dowcipach angielskich, w ktrych przywoany
by tylko k ilk a razy, i to w ycznie w dowcipach o pocaunkach. Wystpio
w nich te sowo nagi (n a ked ), ale bez konotacji seksualnych. W 4% dow
cipw polskich spotykam y sownictwo w ulgarne lub obraliwe. Gdy doda
my do tego 7% dowcipw bez odniesie do seksu, ale za to obraliwych
i 5% dowcipw b ru taln y ch - wykorzystujcych sk ry p t KREW lub ZABJ
STWO, okae si e w okoo 40% dowcipw polskich obecny je s t elem ent
agresji. Dowcipy polskie s wic bardziej agresyw ne, wicej w nich wul
garnego i niecenzuralnego sownictwa, ktrego nie m a w badanych dowci
pach angielskich.
Przeciw iestw em dowcipw agresywnych s dowcipy nazyw ane ab strak
cyjnymi, a w edug term inologii Freudow skiej niew innym i czy nietenden-
cyjnymi. W badanym korpusie znalazo si tylko 5,3% tak ich dowcipw
polskich i znacznie wicej, bo 20%, angielskich. Wyniki te wiadcz na
korzy tezy o abstrakcyjnym charak terze dowcipw angielskich.
71 Uwaa si, e seria ta zainspirowana zostaa przez wydan w 1899 roku ksik Ruthless
Rhym es for Heartless Homes, autorstwa angielskiego poety H. Grahama. W 1930 roku opubliko
wano podobn - More R uthless Rhym es for Heartless Homes. Znalazy si tam np. rymowanki:
Willie split the baby 's head
To see if brains were grey or red.
Mother, troubled, said to father,
"Children are an awful bother (za Dundes 1987: 5).
76
we dla pniejszych m um m y, m u m m y, ktre dostarczay rozryw ki m ilio
nom proper E nglishm en. Zaznaczy trzeba, e sytuacja wikszoci w
czesnych dzieci niszych klas spoecznych bya nie do pozazdroszczenia.
Od najm odszych la t m usiay pracowa zarobkowo, w ykonujc praw ie za
darmo niewolnicz prac w najciszych w aru n k ach wiele godzin dzien
nie72. Jeszcze do roku 1919 obowizywa 55-godzinny, szeciodniowy ty
dzie pracy i wikszo ludzi zaczynaa prac ju w w ieku 12 la t wcze
niej zatrudniano dzieci ju od 6 roku ycia!73. Zwaszcza w przem yle los
dzieci by o k ru tn y W ykorzystywano je take np. do pracy w kopalniach.
Dzieci zm uszano te do czyszczenia kominw. K om iniarczyk je s t postaci
bardzo mao bajkow - m usia przechodzi przez w skie kominowe g ar
do usuw ajc sadz swoim ciaem. Opornym odcinano drog pow rotu, roz
palajc w piecu. Jeszcze w osiem nastym w ieku w Europie u m iera co trz e
ci noworodek i tylko co drugie dziecko osigao p i tn asty rok ycia (Wo-
rach-K ardas 1988: 121). Ze m ierci dzieci stykano si wic powszechnie.
Z aistnienie dowcipw o dzieciach w anie w k u ltu rze angielskiej mo
na uzasadnia swoistym stosunkiem Brytyjczykw do dzieci. J a k pisze
autor Xenophobic Guide to B rits - while m ost of th e E nglish like dogs,
not m any of them like children (Miall 1993: 21-5-23). Brytyjczycy s ta ra j
si wic, by dziecistwo trw ao ja k najkrcej, bardzo wczenie w ym agaj,
by dzieci zachow yw ay si ja k doroli i w te n sposb te je u b ie ra j
(w oficjalne g arn itu ry i k raw aty ju od 5 roku ycia). N a porzdku dzien
nym je s t w ysyanie dzieci do szkoy z in tern atem , n aw et ju w w ieku dzie
wiciu - dziesiciu lat.
J a k w ynika z b ad a D. Sim onides (1976), polska modzie, tak e szkol
na, opowiada sobie dowcipy m akabryczne74. Przykadem s, odnoszce si
do dzieci kalekich, kaw ay o Jacu siu , bardzo popularne w latach 1966-
1970. Schem at tej serii dowcipw tworzony je s t przez jednopulsow e se
kwencje (AB) poprzedzone staym w stpem :
72 Z dugim dniem pracy dzieci wie si powstanie popularnej w Anglii szkki niedzielnej
(wystpujcej take w dowcipach). Oto co podaj rda na tem at jej genezy:In the late 18th
century so many children worked all week in industry that Sunday was the only tim e available
for them to go to school. Raikes opened his first school in 1780 to give a basie reigious education
to children. His goal was to deter them from a life of crime (CIE 1995).
73 Zob. np. J. Brooman, B ritain in the Twentieth Century. People a t Work, Harlow, New York
1994.
74 N a podatno Polakw na wpyw okrutnego humoru wskazuj dowcipy o obozach koncen
tracyjnych. Jak twierdzi A. Dundes (1987), rodowodu tych dowcipw, obecnych w krajach bloku
wschodniego, szuka naley w Niemczech Zachodnich, gdzie wystpoway one w najbardziej wy
rafinowanej formie. Badania Simonides potwierdzaj, e dowcipy o obozach koncentracyjnych
kryy wrd modziey polskiej w latach siedemdziesitych. Badaczka pisze, e groza i m aka
bra tych tekstw nie jest przez nastolatkw odczuwana, nie uwiadamiaj sobie oni tragizmu
sytuacji, do jakiej tekst nawizuje i traktuj te dowcipy podobnie jak dowcipy abstrakcyjne
(1976: 145).
77
W raca Ja c u / Jasio ze szkoy i mwi do mamy: (W)
- Mamo, wszyscy si ze m nie m iej i mwi, e....(A).
- To niepraw d a synku, (e X), a / ale teraz Y. (B)
Np.:
- M am usiu, dzieci mwi, e mam wystajce zby! (A)
- To nieprawda, Jacusiu, ale zamknij prdko usta, bo mi podog
porysujesz! (B)
Simonides 1976:144
D. Sim onides pisze, e w latach siedem dziesitych tek sty o Jacu siu
znikaj z ywego rep ertu aru . Jeeli rzeczywicie odeszy one w zapom nie
nie, to nie n a dugo. wiadcz o tym spotykane w zbiorkach la t dziewi
dziesitych dowcipy o Jasiu :
78
What 's red and bubbly and scratches at the window?
A baby in a microwave. TTJ 1992
77 Having sexual relations without wishing to have babies - or even the very knowledge of
the fact that abortion clinics are a part of modern society has provided a source of anxiety that
is clearly a factor in the generation and transmission of dead baby jokes(Dundes 1987: 14).
79
J a k w ykaza B. Sukowski, spord innych rodzajw h um oru Polacy
najczciej odrzucaj czarny h um or i hum or makabryczny, obydwa odwo
ujce si do sfer najywiej poruszajcych uczuciowo. Z b ad a au to ra do
tyczcych relacji midzy w yksztaceniem a wraliwoci n a g atu n ek h u
m oru w ynika, e inteligenci z m niejszym entuzjazm em baw i si in ter
w encyjn sa ty r spoeczn ni ludzie o w yksztaceniu podstawowym. Ze
w zrostem w yksztacenia m aleje akceptacja czarnego hum oru, ronie n a
to m iast popularno h um oru absurdalnego. Jed n ak e nie zm ienia to fak
tu, i czarny h um or uzn an y zostaje za najtrudniejszy g atu n ek komizmu
i je s t najm niej popularny we w szystkich rodowiskach. A utor uw aa, e
pom aga on sprosta problemom, ktre niesie rozwj cywilizacyjny: J e s t
potrzebny czowiekowi wobec szoku, jakiego dozna on w kontakcie z no
woczesn technologi, podobnie ja k hum or absurdalny pom aga przyj
zrw nowaon postaw wobec anonimowoci stosunkw midzy ludmi,
wobec alienacji pracy i wobec nieuchronnej rutynicznoci ycia w spoe
czestw ie zurbanizow anym (Sukowski 1984: 221).
80
Tabela 4
Liczba polskich i angielskich dowcipw o dzieciach rnej pci
W yszczeglnienie
Liczba wystpie Liczba wystpie
w % w %
na 300 dow cipw na 300 dow cipw
Chopiec 48 16 61 27
Dziewczynka 2 1,7 29 10
Tabela 5
Liczba polskich i angielskich dowcipw, w ktrych agresja
skierowana jest przeciwko dzieciom rnej pci
Wyszczeglnienie
Liczba wystpie Liczba wystpie
w % w %
na 300 dow cipw na 300 dow cipw
Chopiec 9 19 6 10
Dziewczynka 2 40 5 17
81
uyciach i 21 im iona dziewczce w 29 uyciach). Do najpopularniejszych
naleay: Willy - 10 w ystpie, Billy (silly Billy) 5 razy i Bobby, Tommy,
S a m m y, J im m y po 4 razy. Dziewczce im iona byy jeszcze bardziej zrni
cowane ni chopice i najw iksza liczba powtrze wyniosa 4 dla Susie
oraz 3 dla Pam ela.
Kolejnego a rg u m e n tu n a rzecz czstszego w ystpow ania w dowcipach
polskich chopcw ni dziew czt d o starczaj w yniki sporzdzonej p rze
ze m nie an k ie ty (byo to b ad an ie pilotaow e). S tu d en to m filologii pol
skiej i in fo rm aty k i (20 kobietom i 15 mczyznom) przedstaw iono n ie
pene te k sty dowcipw. B ad an i m ieli uzupeni w ykropkow ane miejsca.
(Chodzio o u zy sk an ie inform acji n a te m a t pci przypisyw anej b o h ate
rom dowcipu, w yraonej za pomoc im ien ia ub kocwki osobowej -
o czym nie pow iedziano bad an y m , pozostaw iajc swobod w u zu p en ia
n iu luk). W rezu ltacie b o h aterem dowcipu zosta chopiec w 34% te
kstw, a dziew czynka w 8% (chopcy w ystpili wic ponad 4 razy cz
ciej ni dziewczynki). D ziew czynki w ystpow ay czciej, ni m iao to
m iejsce w korp u sie 300 tekstw , ale wci przew aga dowcipw o chop
cach bya zn aczn a i w iksza ni w p rzy p ad k u tek st w angielskich. Tro
ch w iksza ni d la porw nyw anego k o rp u su tekstw bya te rno
rodno uytych im ion - 15 im ion m skich i 8 eskich. P otw ierdzona
z o staa bardzo siln a pozycja im ien ia Jasio - 23 w y stp ien ia n a ogln
liczb 55 uytych im ion. P ozostae pow tarzajce si im iona to A d a m -
3 razy, K azio i M iko a j po 2 razy. N ajpopularniejszym im ieniem e
skim bya K asia - 3 razy, in n e im iona dziewczce w ystpujce wicej
ni ra z to A n ia , A g a tka , Ola, A la). Rnice w czstotliw oci w ystpow a
n ia im ion eskich w danych korp u sach byy zbyt m ae, by mone je
byo u zna za relew an tn e. Z tych w stpnych obserw acji w ynika je d n ak ,
e zarw no w polskich, ja k i w angielskich dowcipach istn ieje u trw alo
ny stereo ty p w y stp o w an ia chopca, k t ry w dow cipach polskich m a
przew anie n a im i Jasio , a w angielskich Willy.
D ua rnorodno im ion dziecicych w dowcipach angielskich je s t
tylko czci bardziej oglnego zjaw iska. N a podstaw ie okrele doty
czcych kobiet oraz tow arzyszcych im przym iotnikw stw ierdzi mo
n a, e w dow cipach an g ielsk ich w ystpuje wicej im ion i n azw isk ni
w dow cipach polskich. Z w izane je s t to z przyjtym zwyczajem precyzo
w an ia, kto mwi. D ane p erso n aln e nierzadko zast p u j w stp, tow a
rzyszy im te m niej przym iotnikw . Czciej ni w dowcipach polskich
w ystpuje rw nie an to n o m azja - odm iana m etonim ii, polegajca na
uyciu im ien ia w asnego dla oznaczenia szczeglnie w yrazistej cechy,
np. M iss B rig h t bo nie je s t zbyt m d ra. Zw racanie si do siebie boha
ter w po im ien iu lub n azw isk u zastp u je czste w dowcipach polskich
precyzow anie relacji za pomoc okrele ta k ich ja k : s sia d ka , znajom a,
koleanka, przyjacika.
82
III. D ow cip y o k ob ieta ch -
k on tek st k u ltu row y
83
zyn ka (cousin), uyw ane byy pocztkowo jako eufem izm y kochanki, a na
przykad w yraz siostrzenica (niece) oznacza 'kochank k s i d z a M . Schulz
znalaza okoo tysica sw i zwrotw okrelajcych kobiet w seksualnie
poniajcy sposb.
Gdy przygldam y si okreleniom kobiet, dochodzimy do wniosku, i
sytuacja w yglda podobnie w jzyku polskim 80. Wikszo sw odnosz
cych si do kobiety miao, bd m a, konotacje negatyw ne (por. Tokarski
1984), czsto tak e seksualne.
Wyraz kobieta by nazw obelyw, oznacza 'niew iast wszeteczn, roz
p u stn nastpnie czono go z wyrazem kob 'chlew '. Obecnie wystpuje
w poczeniach kobieta lekkich obyczajw 'p ro sty tu tk a ', kobieta z przeszo
ci 'kobieta, k t ra m iaa w yciu przygody erotyczne, ro m an se'. Pochodze
nie w yrazu kobieta w skazuje n a plebejski, nieszlachecki rodowd osb okre
lanych tym m ianem , posiada zatem negatyw ne walory stylistyczno-eks-
presyw ne. Zdecydowanie negatyw ne je st te znaczenie kobieta - 'nierz
dnica , waciwe rwnie pochodnemu od kobieta derywatowi - kobietka,
kobitka. Inne deryw aty niosce potencjalnie odcie lekcewaenia to kobie
cina, kobiecinka, kobiecitko.
Zapoyczony z francuskiego w yraz d am a m a zazwyczaj dodatnie n ace
chow anie stylistyczno-ekspresyw ne, odw racane jed n ak w wielu w yrazach
pochodnych dam eczka, d a m u la , da m u lka . Dzi d am a mwi si o kobiecie
przew anie ju tylko artobliw ie. N aw et je d n ak tem u wyrazowi dowcipy
przypisuj negatyw ne, seksualne konotacje:
Matka upomina crki przed wyjazdem na kolonie:
Pamitajcie - bawcie si jak damy.
Po tygodniu dostaje kartk Bawimy si, jak damy. Z1995
D ziew ka to w yraz, k try z biegiem czasu n ab iera odcieni wyraajcych
niech i pogard, a uksztatow ao si jedyne wspczesne znaczenie 'ulicz
nica, p ro s ty tu tk a '. Dodatkowe wzmocnienie ekspresywnoci tego w yrazu
powodowane je s t pochyleniem samogoski e. Wyrazy pokrew ne z nega
tyw nym w alorem ekspresyw nym to dziewczysko, dziew uszyna, dziewu-
szysko, dziew czynisko. A czyja dziew czyna oznacza 'kobiet pozostajc
z kim w stosu n k ach m iosnych
Chopak pyta swoj dziewczyn:
- Opowiadasz o nas swojej mamie?
- Co ty! Mama o nic nie pyta. Za to mj m jest okropnie ciekawski, aj 12/97
Pozytywne niegdy p a n ien ka dzisiaj ju jednoznacznie kojarzone je st
z 'kobiet lekkich obyczajw ':
80 Materia zaczerpnam ze Sow nika jzyka polskiego, red. W. Doroszewski oraz sownika
komputerowego zawierajcego Sownik jzyka polskiego, red. J. Szymczak i Sownik wyrazw
obcych red. J. Tokarski.
84
Spotyka si dwch podrywaczy.
- Stary - mwi jeden - mam w samochodzie dwie panienki.
- A adne chocia?
- Wiesz, jak si wypije, to niczego sobie. Id sam zobacz.
Drugi idzie, po chwili wraca i mwi:
- Nie, stary, tyle to ja nie wypij. AJ 12/97
81 Na wzrost szacunku do kobiet nie wpywa nawet ich sdziwy wiek, bo mczyzna, gdy si
zestarzeje, staje si starym czowiekiem, kobieta za - star bab. K Kofta, M. Domagalik
Harpie, piranie, anioy, Warszawa 1997, s. 55.
85
Podobnie ja k w jzyku angielskim , procesy rozwojowe sownictwa pol
skiego, dotyczcego kobiet, dziaaj w dwch kierunkach. Wyrazy nega
tyw ne i pogardliw e pozostaj w uyciu jako n eu traln e (kobieta), a wyrazy,
ktre kiedy m iay pozytywne znaczenie, zawziy swoje znaczenie im pli
kujc ju tylko odbywanie stosunkw pciowych: np. kochanka p rzesta
rzae 'ukochana, lu b a to dzi 'kobieta utrzym ujca z mczyzn sto
su n k i m iosne nie w m aestw ie
Zarwno w polskim , ja k i w angielskim sownictwie dotyczcym pci
odzw ierciedla si wiksze uznanie dla mczyzn ni kobiet. Sowa zwi
zane z m skoci czciej m aj pozytywne konotacje, w i si z tym , co
uniw ersalne, oglne, generalizujce. P resuponuj si, presti, przewo
dnictwo. W yrazy odnoszce si do kobiet wrcz przeciwnie - m aj wszy
zakres referencji, czciej zw izane s z tym , co negatywne, sabe, podrzd
ne, podporzdkow ane, niedojrzae, tryw ialne. Z wikszym prawdopodo
biestw em przybieraj negatyw ne konotacje seksualne, przesaniajce inne
znaczenia82.
W sposb szczeglny chc przyjrze si pewnym najliczniej reprezento
w anym grupom dowcipw o kobietach. Celem moim je st odtworzenie ele
m entw stereotypowego obrazu kobiety swoistego dla tego g atu n k u i u k a
zanie podobiestw oraz rnic w ynikajcych z odm iennej perspektyw y
kulturow ej dowcipw polskich i angielskich. W pierwszej kolejnoci za
prezentuj grupy tem atyczne w ystpujce zarwno w dowcipach polskich,
ja k i angielskich. Poniew a znaczna wikszo dowcipw sytuuje kobiety
w rodzinie, najobszerniej przedstaw i kobiety jako ony, kochanki, m atki
i teciowe. Poza rodzin kobiety ukazyw ane s w miejscu pracy, przew a
nie jako sek retark i i nauczycielki. W nastpnej czci tego rozdziau wska
n a serie charak tery sty czn e dla poszczeglnych kultur. Bd to polskie
dowcipy o Babie u lek arza i angielskie dowcipy katastroficzne - n a przy
kadzie dowcipw o Dianie.
82 They are more likely to assum e derogatory sexual connotations which overshadow other
m eanings (Schulz 1975: 15).
83 Rnica pci tak naprawd objawia si w rozmowie. W towarzystwie mieszanym kobiety
rzadko mog porozmawia o tym, co je naprawd interesuje, o ludziach, dzieciach, uczuciach,
chorobach, o mierci i staroci, musz grzecznie sucha krasomwczych, nie przenikajcych si
monologw swoich panw na tem aty polityczne, naukowe, ekonomiczne, sportowe lub samocho
dowe (Kofta, Domagalik 1997: 138).
86
dzo intensyw nie lingw istyka w raz z dziedzinam i pokrew nym i (m.in. psy-
cholingwistyk, socjolingwistyk i teori kom unikacji). W edug opinii spo
ecznych mczyni dziaaj, a kobiety przeywaj, w yraaj swe odczu
cia i kom entuj. W zachow aniach kom unikacyjnych kobiety oznaczaj
si m niejsz pewnoci siebie i tendencj do podrzdnoci, a m czyni
przejaw iaj zachow ania dom inacyjne i in stru m en taln e (Ncki 1996: 259).
Kobieta m usi stosowa silniejsze rodki kom unikacyjne, by kontrolow a
rozmow zgodnie ze swoimi deniam i (np. silniejszym ni stw ierdzenia
rodkiem kontrolow ania konw ersacji s py tan ia, dlatego kobiety s zm u
szone czciej ich uywa). Najoglniej jzyk kobiet cechuje emocjonal-
no, w iksza zoono zda i dobra organizacja sy n taktyczna, co cz
nie charakteryzuje tzw. postaw saboci konw ersacyjnej.
Dowodw n a sabsz pozycj konw ersacyjn kobiet dostarczaj tak e
zachowania pozaw erbalne (np. mczyni sygnalizuj dom inacj przez
dotyk, w przeciw iestw ie do kobiet rzadko si um iechaj, p a trz n a ko
biety, ktre w tym czasie spuszczaj oczy lub odw racaj gow). O pisyw a
ne s pew ne zachow ania bardziej typowe dla k trej pci (np. kobiety
czciej ni mczyni nazyw ane s po im ieniu w m iejscu pracy, rzadziej
pozwalaj sobie n a dowcipkowanie i zoliwoci, czciej m iej si w od
powiedzi n a dowcipy). Take w dowcipach niesm acznych (d irty jo kes)
najczciej to w anie kobiety peni rol osoby w ym iew anej - ofiary
dowcipu (Legm an 1968).
Jednym z najpowszechniej przyjtych stereotypw dotyczcych jzy
kowego zachow ania kobiet je s t posdzanie ich o gadulstw o. J a k pisze
W. Luba (1979: 230), jednym z dowodw n a suszno przypisyw ania tej
cechy kobietom m a by uyw any w polszczynie zw rot babskie g ad an ie.
Autor uw aa, e gadulstwo je s t zjaw iskiem spoecznie szkodliwym , po
mimo rnych jego urokw w indyw idualnych k o n ta k tach jzykow ych.
Stereotypowe przypisyw anie g adulstw a kobietom znajduje odbicie zarw
no w polskich, ja k i w angielskich dowcipach, np.:
87
Dodatkow ym aspektem kobiecego gadulstw a, ukazyw anego w dowci
pach, je s t n ie u stan n e denie kobiet do tego, by przyznano im racj:
ona
88
Tabela 6
Okrelenia kobiet presuponowane w dowcipach o onie
(od najczciej do rzadziej wystpujcych)
89
by zw izany z niechci Brytyjczykw do podejm ow ania w rozmowach
problem w osobistych. O tym , e zd rad a i rozwd s ze sob cile powi
zane, wiadczy fakt, e niew ierno m aeska znajduje si n a pierwszym
m iejscu w rd podaw anych motyww rozwodu85:
85 \y Polsce nastpne miejsce zajmuje alkoholizm (gwnie ma), potem kopoty finansowo-
mieszkaniowe cznie z faktem wsplnego m ieszkania z teciami, wreszcie niedobr seksualny
i zazdro o partnera (ZBNR 1984: 126).
86 Socjologowie twierdz, e wpyw na wzrost liczby rozwodzcych si maestw m iaa wy
duajca si rednia ycia maonkw.
90
eski, przy czym m aestw a pow trne rozpadaj si z dw a razy w ik
sz czstotliwoci.
'Gloria is the best housekeeper in the world - she 's been divorced five tim es -
and she 's still got the h o u se.' BBoJ- 97
Wzrostowi liczby rozwodw tow arzyszy swego rodzaju atm osfera spo
eczna, coraz w yraniej sprzyjajca tej praktyce (ZBNR 1984: 127) ta k
w Polsce, ja k i w Wielkiej B rytanii87. W iksza spoeczna akceptacja rozwo
dw p o p arta je s t zm ian pogldu n a negatyw ny wpyw rozwodu n a dzieci
(obecnie sdzi si, e rw nie szkodliwe dla dziecka je s t d o rastan ie w rd
rodzicw pozostajcych w cigym konflikcie). W rd polskich dowcipw
spotka m ona mwice o dzieciach nielubnych czy pochodzcych z po
przedniego m aestw a:
87 The marriage does not itself have support from wider society (CBS: 296).
91
Rwnie w Wielkiej B rytanii coraz w iksza je s t liczba rodzicw sam ot
nie wychowujcych dzieci (procent najwyszy w U nii Europejskiej). S to
przew anie m atki, ktre pochodz z klasy pracujcej (VI i VII). Ich sy tu
acja w spoeczestw ie je s t niekorzystna, gdy czsto niepene rodziny s
ubogie i wyizolowane. Ocenia si, e okoo 7% dzieci m ieszka z jednym
przybranym rodzicem. Wikszo utrzym uje jednoczenie k o n tak ty z ro
dzicam i n atu raln y m i:
Effie and George had been going steady for thirty-five years.
One day after reading a love-story, Effie said, Let's get married, George'.
'Don 't be silly,' said George. 'Who 'd marry us at our time of life?' BBoJ: 172
92
O pnocy Ffarowa idc ciemn ulic spotyka ducha.
- Czy jeste duchem mojego ma?
-T a k .
- Czy jeste teraz bardziej szczliwy, ni za ycia?
-T a k .
- A gdzie jeste?
- W piekle! DH 5/96
Statystyki podaj, e jeli mczyzna zostaje sam, nie potrafi sobie pora
dzi. Po mierci ony wdowiec rycho um iera. Po rozwodzie m usi szybko
znale n astpn on. I te dane take znajduj swoje odbicie w dowcipach:
Matka
Dowcipy, w ktrych w ystpuje m atk a, m aj du frekwencj zarwno
w rd polskich, ja k i wrd angielskich dowcipw o kobietach. U kazanie
obrazu m atk i wydaje si szczeglnie interesujce, bo jej posta zajm uje
w yjtkowe miejsce w naszej k u ltu rze (B artm iski 1998). U znaje si n a
w et, e matka naley do sfery sacrum , m a wycznie pozytywne k onota
cje, nie w ystpuje w przysow iach ani anegdocie (Jdrzejko 1994: 169).
Nie je st to jed n ak pogld, z ktrym mogabym si w peni zgodzi. S zarg a
nie witoci je s t je d n z cech nierozcznie zw izanych z dowcipami.
Twrcy dowcipw nie w zdragaj si przed uczynieniem z m atek swoich
bohaterw.
M atk a w ystpuje w okoo 17% dowcipw polskich. P rzew an ie s one
zw izane ze szko, a w p a ru w ystpuje m a tk a dorosej crki. O k rele
n ia dotyczce m a tk i w yraone s w dow cipach dosow nie lub zaw ieraj
si w presupozycji.
Dosowne nazw ania to:
m am a
m a tka (w tym okrelenia: moda, szczliwa)
m am usia
O krelenia m atk i zaw arte w presupozycji:
troskliw a
nadopiekucza (odrabia zad an ia domowe)
wychowujca, upom inajca dzieci
zbdna - m ona j zabi
rozw iza - m oda m atk a
93
Dowcipw angielskich o m am ie byo w badanej prbce jeszcze wicej, bo
ponad 21%.
Dosowne nazw y to:
m other (w tym okrelenie: proud)
m um m y
m um
O krelenia m atk i zaw arte w presupozycji i liczba ich w ystpie:
upom inajca, wychowujca, w tym religijnie
troskliw a
p racujca dla rodziny
dbajca o ubir dzieci
p rzesadzajca
za
baw ica si z dziemi
dum na
nadopiekucza
pam itliw a
W ikszo dowcipw, w ktrych w ystpuje m am a, to dowcipy jednopul-
sowe. Nie tw orz one w yranej serii stru k tu raln ej, chocia w k ilk u n astu
daje si zauw ay podobn form u inicjaln. W angielskich dowcipach
przybiera ona gwnie posta powtrzenia: m um m y, m u m m y89. N iektre
dowcipy polskie take zaczynajce si od zw rotu m am o czy m a m u siu ,
w k ilk u przypadkach - powtrzonego, co podkrela ekspresyw ny ch arak
te r tego zw rotu. Oto przykady powtrzonej form uy inicjalnej:
Child: Mummy. Mummy. there 's a man at the door with a bill.
Mother: Don 't be silly, dear, it 's a duck with a hat on. BBoJ: 11
89 D. Chiaro (1992) wywodzi je od starej musicalowej formuy 1 say, I say, I say. Inne dowci
py angielskie o powtrzonej formule inicjalnej to, np. Waiter, waiter. W polskich dowcipach
o kelnerach formu pocztkow jest jedno: Kelner.
94
'Mummy. Mummy. I don 't like D add y!'
'Then leave him on the side of your plate and ea t your v e g e ta b le s.'
Chiaro 1992:14
W r d p o ls k ic h i a n g ie ls k ic h d o w c ip w o m a m ie z n a le m o n a t e k s t y
z n a c z n ie d o s ie b i e p o d o b n e . P o k r e w ie s t w o s t e r e o t y p w d o t y c z c y c h m a
t e k i r e f e r e n c y j n y c h a r a k t e r w i k s z o c i d o w c ip w , w k t r y c h w y s t p u j ,
s p r a w ia , e p r z e n ik a j z k u lt u r y d o k u ltu r y .
W o k o o j e d n e j t r z e c ie j d o w c ip w p o ls k ic h , w k t r y c h w y s t p u j e m a t k a ,
j e s t o n a w j a k i s p o s b w y m ie w a n a . W p o ls k ic h d o w c ip a c h z d a r z a s i
t a k e , e to r o d z ic e s o f ia r a m i d z ie c i:
95
Nauczycielka zadaa na zadanie napisa Co ciekawego zdarzyo si w yciu
waszej rodziny. Jasiu czyta: Wczoraj tato zabi kota. Jak to?- dziwi si
nauczycielka. A tak, ja nie pij mleka, tato ani mama nie pij, a dla jednego
kota nie warto chodzi do sklepu.
Za jaki czas tem at wypracowania si powtarza i znowu Jasiu czyta: Tato
zabi psa. Jak to?- dziwi si nauczycielka. A tak, ja nie jem misa, tato ani
mama nie jedz, a dla jednego psa nie warto chodzi do sklepu.
Po m iesicu znowu tem at si powtarza i Jasiu czyta Wczoraj tato zabi
mam. Jak to?- dziwi si nauczycielka. Ja z ni nie sypiam, tato nie
sypia, a dla ssiada nie warto trzyma... Z 1997
Effie: My auntie was very embarrassed when she was asked to take off
her mask at the party.
Tessie: Why was that?
Effie: She w asn 't wearing one. BBoJ: 124
The cantankerous old lady who lived alone had not been invited
to her neighbour s pienie. On realising their oversight the neighbours
sent round to ask her to come along.
'It 's too late n ow ', she snapped. 'I 've already prayed for ra in '. BBoJ: 44
Teciowa
M atka ony bya w dowcipach polskich n azw an a explicite:
teciowa,
twoja m atka (w znaczeniu 'm atk a o n y ').
97
Nazwom tym nie tow arzyszyy adne okrelenia. Obecne byy natom iast
w presupozycji jako:
niepotrzeb n a
znienaw idzona
grona
m ona j zabi
w cibska
w u lg arn a
n ie lu b ian a
W dowcipach angielskich explicite w ystpia:
m other-in-law
bridegroom 's m other
w presupozycji znalazo si okrelenie:
m ao w a rta
W przebadanej prbce dowcipw angielskich byo tylko par dowcipw
0 teciowej. Dlatego te w celu poszerzenia danych, niezbdnego do zbudo
w ania peniejszego obrazu teciowej w dowcipach angielskich, signam
do rde pomocniczych (p atrz wykaz rde). Podobnie postpiam te
w przypadku dowcipw polskich, ktrych w badanej prbce byo co praw da
wicej, lecz i ta k celowe wydao mi si szukanie potw ierdzenia prawdziwo
ci wyaniajcego si obrazu w zbiorkach powiconych tylko teciowej.
(Istnienie caych kolekcji dowcipw wymiewajcych teciow wymownie
wiadczy o duym znaczeniu tej tem atyki dla dowcipw polskich).
N ie ulega wtpliwoci, e ja k pisze S. F reu d (1993: 18), w psychicznej
sytuacji teciowej i zicia tkw i co, co sprzyja wrogoci midzy nim i i u tr u
dnia im ycie obok siebie. Mwi on o w spwystpowaniu uczu czuoci
1 wrogoci w ich k ontaktach. W ystpujce w w ielu k u ltu rach obowizko
we w zajem ne u n ik an ie si przypisuje z jednej strony chci przeciw dziaa
n ia konfliktom , a z drugiej zapobieganiu zagroeniu kazirodztw em .
Dowcipy o teciowej nie m aj staego schem atu ani w w ersji polskiej,
ani w angielskiej. W badanych prbkach dowcipy angielskie byy prze
w anie ta k sam o zoliwe (agresyw ne) ja k polskie. Jed n e i drugie byy
w yrazem solidarnoci m skiej: w dowcipach polskich i angielskich pozy
tyw nie nastaw io n y do swojej teciowej zi szybko by w yprowadzany
z bdu przez innych mczyzn, np.:
98
- Ile by da za moj teciow? - pyta znajomy.
- N ic .
- No dobra, kupie. Hot: 27
A recently married golfer was one day asked by his mother-in-law whether
she could accompany him on a round, ju st to see what the game was about.
Naturally the man was nervous and anxious to prove how good player he was.
As he stationed her near the green of the first hole, he confided to his partner,
'See that woman there? That 's my mother-in-law. I w ant this drive to be espe-
cially good''
'Don 't be stu pid ', said the partner, 'You '11 never hit her from h e re '. BBoCS: 40
Emeryt do emeryta:
- Dlaczego gosowae na Kwaniewskiego?
- Bo obiecywa mieszkania. Mylaem, e na staro otrzymam
wasny kt i wreszcie bd mg wyprowadzi si od teciowej. Kmiecik: 334
90 Por. Sownik jzyka polskiego, red. M. Szymczak matka ony lub ma w stosunku do
zicia lub synowej; dawniej tylko matka ony.
99
w jzyku polskim dawniej wycznie do m atk i ony, podczas gdy m atka
m a nazyw an a bya wiekr. W jzyku angielskim w yraenie mother-in-
law odnosi si do m atek obojga maonkw.
The lady with the large flowery hat was stopped at the church door
by the usher:91
'Are you a friend of the bride?' he asked.
'Certainly not, she snapped. 'I 'm the bridegroom 's mother.' BBoJ: 143
She was bossy, interfering and fussy, and Jane tolerated her around
the house for as long as she could, but after two months she couldn 't stand it
a moment longer. She ran to her husband as he retum ed from work
and cried: 'John, I simply can 't stand your mother living here a day longer!'
John turned pale. 'My mother? I thought she was your m other!' bboCS- 42
100
Obowizki domowe kobiet
W obu k u ltu rach kobieca rola w izana je s t z w ykonywaniem w ikszo
ci prac domowych, m.in. z przygotowywaniem jedzenia93, k tre od w ie
kw byo postrzegane jako wyraz kobiecej troski i sposb ukazyw ania uczu
czonkom rodziny (CBS: 292). Zjawisku tem u odpowiada dua frekw encja
dowcipw o przyrzdzaniu posikw przez kobiety.
One day Mr Jones came home to find his wife wringing her hands
and weeping.
'Oh d ea r', she said, 'the cat 's eaten your dinner .
Never m ind ,' he said. 'we can get a new cat tomorrow'. BBoJ: 69
Father was showing Tommy the family album, and came across a picture
of him self and his wife on their wedding day.
'Was that the day Mummy came to work for u s? 1Tommy asked. BBoJ: 26
101
U doskonalenie sprztw gospodarstw a domowego spowodowao wzrost
oczekiw a lepszej jakoci pracy domowej. W Wielkiej B rytanii (midzy
rokiem 1930 a 1960) czas powicany n a prace domowe przez przed sta
w icielki k lasy pracujcej spada, a klasy redniej w zrasta. Zbiego si to
z ograniczeniem liczby sucych zam ieszkujcych u pracodawcw. Za
rwno w polskich, ja k i w angielskich dowcipach w ystpuj suce, po
kojwki i n ia n ie94. J e d n a k gdy w dowcipach angielskich gwnymi skryp
ta m i s LENISTW O czy NIEZDARNO - w dowcipach polskich domi
nuje ZDRADA.
Mistress: Can you explain why it is that every time I come into this kitchen
I find you reading?
New Maid: It m ust be because of those rubber heels of yours, ma am.
Lij:103
94 W Polsce z usug dochodzcej pomocy domowej w 1973 roku korzysta znikomy procent
gospodarstw domowych - okoo 1% mieszkajcych w miecie i 0,3% na wsi.
102
- Milordzie - zwraca si lokaj do swego pana - pozwol sobie zakomuniko
wa, e do naszego domu dosta si jaki bandyta. Jest wanie w salonie...
- Dobrze, John. Przynie mi dwururk i wyjmij z garderoby
t e n m j j a s n y str j m y liw s k i... HaEh: 19
Man in tie stor: Could you let me have a tie that would match my eyes, please?
Lady assistant: I 'm afraid they don 't make them in bloodshot tone, sir.
BBoJ: 149
95 Rozwj tych instytucji mia - jak wiadomo - wspomaga i przypiesza proces aktywizacji
zawodowej kobiet zamnych (ZBNR: 116). Obliczenia, wykonane przez Wydzia Ekonomiczny
UW, wykazay, e wkad finansowy, jaki wnosi do skarbu pastwa pracujca zawodowo kobieta-
matka dwojga dzieci, jest co najmniej dwukrotnie mniejszy, anieli wydatek pastwa ponoszony
na utrzymanie instytucji opiekuczych i zastpczych dla jej dzieci, wypat zasiku chorobowego
i opiekuczego nad dziemi, straty wynike z absencji w pracy itp. Obliczenie to nie objo - rzecz
jasna - niemaych przecie kosztw spoecznych, jak braki w wychowaniu, trudnoci przystoso
wawcze, sabe postpy w nauce (ZBNR: 122).
103
jak o gospodyni i m a tk a dwojga dzieci. Cigle je d n ak jeszcze w Wielkiej
B ry tan ii kobiet utosam ia si ze sfer ycia domowego i pryw atnego,
a mczyzn - pracy patnej i ycia publicznego. Rwnie 80% dorosych
Polakw n ad al uw aa, e kobieta najlepiej realizuje si w domu.
- Wychodz! - oznajmia m.
- Ciekawe, kiedy ja bd moga wyj?!
- Ty ju wysza! Za mnie! A 10.09.95
104
nie, (gdy tylko 10% mczyzn pracuje n a p etatu). P race te przew anie
s mao patne. W Polsce je s t znacznie mniej moliwoci znalezienia p ra
cy w niepenym w ym iarze godzin.
W latach czterdziestych wikszo kobiet angielskich byo zdania, e
kobieta zam na (niezalenie od tego, czy posiada dzieci) nie pow inna
chodzi do pracy. P rocent ta k sdzcych cigle spada. Podobnie w Polsce
do la t trzydziestych m atki stanow iy tylko 22% ogu zatrudnionych
kobiet, a czenie obowizkw ony i m atk i z p rac zarobkow byo u w a
ane za spoecznie degradujce. Zdecydowana w ikszo podejm ow aa
prac z powodw ekonom icznych i trak to w a a j jak o etap przejciow y do
wyjcia za m. Obecnie polskie m atki stanow i 75% zatrudnionych
kobiet, a dugo czasu powicanego n a urlopy wychowawcze n ie u sta n
nie maleje.
Dowcipy dobrze oddaj znaczn nierw no s ta tu s u zawodowego ko
biet i mczyzn. Rnice w zarobkach kobiet i mczyzn s jed n y m z n a j
bardziej w yranych czynnikw w skazujcych n a nisz pozycj kobiet
w spoeczestw ie96. W Wielkiej B rytanii (w 1992 roku) kobiety n a penym
etacie zarabiay tylko 79% staw ki godzinowej mczyzn. Rwnie Polki
zarabiaj o je d n trzeci m niej od swoich kolegw w pracy. Kobiety s
opacane gorzej nie tylko w ykonujc te n sam zawd co mczyni, ale
take wikszo pracujcych kobiet znajduje zatru d n ien ie w obrbie n a j
niej patnych zawodw. G eneralnie, kobiety s w bardziej niekorzystnej
sytuacji n a ry nku pracy ni mczyni97. 11% mczyzn i 4% kobiet je s t
swoim w asnym szefem, a tylko 23% pozycji, z ktrym i w ie si w adza
lub au to ry tet, naley do kobiet. W ikszo zarw no polskich, ja k i an g iel
skich pracownic zatrudnionych je s t w usugach (sprztaczki, fryzjerki),
biurach, subie zdrowia, edukacji - zawd nauczycielki je s t spoecznie
akceptow any jako odpowiedni dla kobiety, ze w zgldu n a moliwo cze
nia go z obowizkami domowymi - czy h an d lu (gwnie sprzedawczynie).
Pracow nice w dowcipach s przew anie LENIW E, G U PIE, NAIW NE
I NIEZDARNE.
Office Manager: Look at all the dust on this desk. It looks as if it hasn 't been
cleaned for a fortnight.
Cleaning ladv: Don 't blame me, sir, I ve only been here a week. BBoJ: 76
96 "Occupations are segregated so that certain categories of person - woman and the ethnic
minorities especially - obtain inferior rewards from their jobs(CBS: 131).
Women are disadvantaged in the labour market by comparison w ith m en (CBS: 223).
97 W Polsce pracuje 73% wszystkich kobiet w wieku produkcyjnym, a atwo z jak kobiety
rezygnuj z pracy zarobkowej (urlopy macierzyskie, renty, wczeniejsze emerytury) wiadczy
o tsknocie kobiet za prawem pozostania w domu.
105
The office manager looked towards his secretary who was absorbed
in painting her fingernails.
'Miss B righ t,' he said, 'I 'd like to compliment you on your work -
but w hen are you going to do a n y ? ' BBoJ: 177
Dyrektor do sekretarki:
- To, e w pracy pisze pani listy miosne, to jeszcze mog zrozumie!
Ale dlaczego daje mi je pani do podpisu!? Dzd 5/96
Sekretarka do szefa:
- Szefie, mam dla pana bardzo dobr wiadomo. Opowieci paskiej ony,
e jest pan bezpodny, okazay si nieprawdziwe. Czd 11/97
106
The Prime Minister was on a visit to a m ental hospital where she was introdu-
ced to some of the patients. She shook hands with one elderly lady, who asked
her who she was. Upon hearing that she was the Prime Minister, the old lady
patted her sympathetically on the shoulder and murmured, 'Don 't worry, they '11
help you get over that. When I first came here I was sure I was Doris D ay.'
BBoCS: 54
While on a visit to Liverpool Mrs Thatcher fell in the Mersey. A boy passing
by jumped in and pulled her out, not realising who she was. As they stood
dripping on the bank, Mrs Thatcher shook him firmly by the hand.
'Thank you so m uch,' she said. 'As a reward for your bravery I '11 give you
anything you want. Ali you have to do is name i t '.
'I d like a state funeral,1said the lad.
A state funeral? Don 't be a silly boy! You can have a Rolls Royce or a holiday
in the Bahamas! Why on earth should you want a state funeral?' she asked.
'Because when my dad finds out about what I ve done, he '11 kill m e ,'
replied the lad.
BBoCS: 53
Dwch Anglikw w rednim wieku gra w golfa. W pewnej chwili obok pola
golfowego przechodzi kondukt aobny. Jeden z grajcych odkada kij
i zdejmuje czapk.
C to - dziwi si drugi - przerywa pan gr?
- Prosz mi wybaczy, ale bd co bd bylimy 25 lat maestwem.
www.pol.pl/humor
What made you put off your wedding for two days?
1 figured out that my silver wedding anniversary would come out
on a Saturday and I always play golf on Saturday. Lij: 135
107
Waniejszy ci ode mnie mecz piki nonej! - zoci si ona.
Wybacz, kochanie wzdycha m ale i rozgrywki w koszykwce.
No i boks - dorzuca po chwili. Mnw: 37
W sdzie.
- Kocha pan swoj on?
- Tak, wysoki sdzie.
- Kocha pan swoje dzieci?
- Tak, wysoki sdzie.
- To dlaczego chce si pan rozwie?
- Bo ona nie lubi oglda tych samych programw telewizyjnych co ja!
DH 12/1998
98 Co ciekawe, wyjcia do pubu byy uznawane za przywilej typowo mski jeszcze w latach 6
W latach 80. rozrnienie to nie jest tak silne. Spdzanie czasu w domu nie rni si znacznie dla
mczyzn i kobiet. Jednym i drugim ogldanie telewizji zajmuje wicej czasu ni wszystkie inne
rozrywki razem wzite. N astpi nieznaczny wzrost czasu przeznaczanego na rozmowy i hobby,
a generalnie spado zainteresowanie suchaniem radia. Cigle jednak kobiety wicej czasu po
wicaj na praktyki religijne, obowizki obywatelskie, wizyty u przyjaci, rozmowy, szycie oraz
robienie na drutach, a mczyni na podre, uprawianie sportw, spacery, czytanie, ogldanie
telewizji, a take wyjcia do klubw i pubw.
108
s spotkania tow arzyskie przy alkoholu. W dowcipach naduyw anie alko
holu przypisuje si mczyznom - zarwno Polakom , ja k i Anglikom:
A policeman stopped a drunk one night and asked him why he was walking
with one foot on the kerb and the other in the gutter.
'Is that what I m doing?' asked the drunk.
'Thank heavens for that, I thought I was a cripple.' BBoC: 38
Shop owner: Yes, madam, these are the same pork pies we 've had for years.
Customer: Could you show me some you ve had more recently please?
BBoJ: 61
109
Pani Kowalska pyta ekspedientk w salonie obuwia:
- Czy to prawda, e macie w sprzeday ponad 200 modeli obuwia?
- Prawda, prosz pani...
- Chciaabym je przymierzy! 100 Dnko 7/97
99 Rubaszny odcie wyrazu baba nawizuje do literatury ludowej. Jest on czsto uywanym
okreleniem dotyczcym kobiety w dowcipach skatalogowanych w wykazie J. Krzyanowskiego
(1963), gdzie wystpuje 17 razy, a przymiotniki mu towarzyszce to stara, sw arliw a, gadatliw a.
110
wikszej ich liczby zaczerpnitej ze zbioru powiconego im w caoci (patrz:
Wykaz rde). Oprcz w spom nianych je d en astu uy w yrazu baba wy
stpujcych w dowcipach omawianej serii, w korpusie badanych tekstw
znalazy si cztery dowcipy zaw ierajce w yraz baba nie zw izane z t
seri. Towarzyszcymi przym iotnikam i byy:
s ta ra
pask u d n a
szk arad n a
W ystpiy te pokrew ne babie w yrazy uyw ane jako okrelenia kobiety.
babcia (klozetowa)
babka (mia)
babina (wiejska)
babinka
W dowcipach o Babie u lek arza pojaw iaj si wci ci sam i b o hatero
wie - B aba i lekarz, nie zm ienia si te miejsce akcji - gab in et lekarski.
Stay pocztek (form ua inicjalna) Przychodzi B aba do lek arza pozw ala
n a rozpoznanie dowcipowych intencji nadawcy. Dowcipy z tej serii nale
do grupy dowcipw prototypowo jednopulsowych. Ich schem aty p rzed sta
wiono n a stronach 112 i 113.
Prototypow y dowcip tej serii nie w ykracza poza je d n sekw encj wypo
wiedzi. P odkrelenia oznaczaj m iejsca w ystpienia puenty.
la ) W lb ) W lc) W
(A) (A)
(BI (B)
(A)
111
Rysunek 1. Schematyczne przedstawienie struktury dowcipw z serii Przychodzi Baba
do lekarza. Oznaczenia: A - wypowied Baby, B - wypowied lekarza, W l, W2, W3 -
kolejne wstpy (por. oglny schemat dowcipu w rozdz. 2.1). Podkreleniem zaznaczono
puent. Puenta wystpi moe w kadym ze wskazanych miejsc, koczc dowcip.
112
Rysunek 2. Przykadowe wypenienie schematu dowcipw z serii Przychodzi Baba do
lekarza. Elementy stae (niepodkrelone) i elem enty wyrnione tym samym kolo
rem, odczytywane zgodnie ze wskazaniam i strzaek, tworz przykadowy dowcip.
Schemat ilustruje realizacje 6 dowcipw.
113
Przychodzi facet do lekarza. (W)
Panie doktorze, worek mi si urwa. (A)
Mosznowy? (B)
N i mom. (A)
114
3.3. A n gielsk ie dow cip y k atastroficzn e
- na przykadzie dow cip w o D ia n ie
101 Niektrzy uwaaj, e sick disaster joke rozkwita szczeglnie intensywnie od czasw hor
roru II wojny wiatowej i odkrycia okruciestw obozw koncentracyjnych (Ellis 1996, Dundes
1987).
115
M edia w ielokrotnie pow tarzay relacje z ostatnich godzin ycia Diany.
Take opisy w ypadku w gazetach nie szczdziy m akabrycznych szcze
gw, ktre w ykorzystane zostay w dowcipach. Przeledm y fragm enty
jednej z w ielu relacji prasow ych, by zobaczy, ja k w kade zdanie - punkt
po punkcie - w pisa m ona odpowiednie dowcipy (przypom inam , e s to
tylko niektre z w ielu im podobnych!).
116
- Why didn t the airbag on the Merc function properly?
It was strapped into a safety belt in the back seat.
117
Jedzie facet samochodem, widzi pyncy kapelusz i krzyczy:
Podwie pana?
- Nie, dzikuj, jestem na rowerze. Z 1997
102 Some people are outraged by sick humor because they apparently have trouble separa-
ting the joke from the reality to which it refers. By contrast, those who enjoy sick jokes are able
to treat them as playful fictions (Herzog, Bush 1994: 327).
103 "Common sense is central to the English attitude to alm ost everything in life (Miall
1993: 14).
104 Pomidzy kulturami polsk i anglo-amerykask nadal istniej bariery komunikacyjne i
rnice w system ach wartoci (Duszak 1998: 249).
118
Halloween to wigilia W szystkich witych (AU H allow s' Eve). Tradycja
jej witow ania zdominowaa w kulturze anglosaskiej obchody wita, ktre
m iaa poprzedza. D ata 31 padziernika pokrywa si ze staroceltyckim dniem
koca roku, obchodzonym przy olbrzymich ogniskach, rozpalanych n a szczy
tach wzgrz dla odpdzenia zych duchw. Wierzono, e w tym dniu dusze
zm arych odwiedzay swe daw ne dom ostwa105. Tego wieczora jedyny raz
w roku wzywano ze moce do wrenia przyszoci. Pogaski zwyczaj ob
chodzenia w ita przyj si w S tanach Zjednoczonych, do ktrych przyby
wraz z irlandzkim i im igrantam i106. Symbolem Halloween staa si wycita
w wydronej dyni demoniczna tw arz, podw ietlana wieczk. (Pierwowzo
rem bya uyw ana w Szkocji rzepa). Obecnie je st to dzie przebierania si -
gwnie dzieci - za zjawy z zawiatw, chodzenia po domach i dom agania si
trick or tre a t - strach u lub poczstunku, ktrym s przew anie sodycze.
wito to je st take okazj do przesyania sobie upiornych k arte k z ycze
niam i, ogldania horrorw i opowiadania dowcipw107:
- What do birds sing on Halloween?
- Twick or Tweet. www.holidays.com
119
N ieodcznym elem entem polskiej k u ltu ry je s t n ato m iast szanowanie
pam ici zm arych, o ktrych nie mwi si u n as le, niezalenie od tego, co
m ylelim y za ich ycia, wrcz przeciw nie - ich pam i je s t czczona i pozo
staje "w ita110: J a k pisze au to rk a Przew odnika ksenofobicznego:
In P oland th e only w ay to en su re continued popularity is to be dead.
T hen your p o rtra it will be h u n g everyw here and streets will be named
a fte r you (Lipniacka 1997: 49).
O dm ienne kulturow o s rw nie polskie i angielskie gazety. Nie ma
u n as konserw atyw nej m onarchii, ktrej reprezentanci z w ielu wzgldw
w ietnie n ad aj si n a bohaterw codziennych, prasowych odcinkw my
dlanej opery, a p rasie polskiej obce je s t zam iow anie do d renia tych
sam ych tem atw i u kazyw ania dzie po dniu ycia tych sam ych osb.
Take synne angielskie um iow anie p rasy nie m a sobie rwnego111. Warto
zaznaczy, e gazeta w spczesna w raz z nieodczn rubryk tow arzy
sk wywodzi si w anie z A nglii112.
O wpywie p rasy angielskiej n a ycie saw nych ludzi niech wiadczy
chociaby przykad lorda Byrona, k try zm uszony zosta do opuszczenie
A nglii w 1816 roku. Przyczyn ostracyzm u byy plotki n a te m at rozpadu
jego m aestw a. J a k pisze K. T hiele-D ohrm ann (1980: 42)113, kryy one
w rd klasy wyszej tej wzgldnie niewielkiej w arstw y spoecznej, ktra
stale potrzebow aa rozryw ki i wci szu k aa nowych podniecajcych te
matw. Do tego przyczya si pozbaw iona skrupuw p rasa londyska,
kolportujca plotki w rd szerokich rzesz czytelnikw.
W W ielkiej B ry tan ii rok po m ierci D iana n ad al krlow aa n a tytuo
wych stro n ach gazet i album y z jej nowymi niepublikow anym i zdjcia
mi w form ie w kadek wci m iay przyciga czytelnikw. Je d n a k te same
gazety, ktre w ykorzystyw ay obraz D iany by zwikszy sw poczytno -
pisay jednoczenie, e u zn an ie jej m ierci za tragedi byo p rzesad 114.
110 Szacunek dla zmarych wyraany jest m.in. przez pojawiajcy si przed imieniem bd
nazwiskiem zwrot witej pamici lub przez dodanie po nazwisku Niech spoczywa w pokoju
czy Pokj jego duszy.
m They [English] voracious appetite for printed news, gossip and scandal is uneualled [...]
Nobody really understands why. Perhaps it is because the English really prefer their news, like
their climate - cold (Miall 1993: 42).
112 Pierwowzorem dzisiejszych gazet byo pismo The Review, wydawane trzy razy w tygo
dniu przez Daniela Defoe w latach 1704-1713. Jednym z nastpnych czasopism by Spectator,
do ktrego popularnoci przyczyni si fakt, e nie zamieszczano w nim adnych informacji poli
tycznych.
113Autor Psychologii plotki, wskazujc na podobiestwa wynikajce z upraszczajcego, omie
szajcego i demaskujcego charakteru dowcipw (zwaszcza tendencyjnych), proponuje trakto
wa je jako jeden z rodkw roznoszenia plotek i pogosek.
114 "There is now a genera feeling in the country that people overreacted in the wake of the
tragedy. The Mail 1998, 23 VIII.
120
N adal je d n ak kady p rete k st by dobry, by pisa o D ianie, k t ra n aw et po
m ierci pozostaw aa publiczn w asnoci115, n a przekr przew idyw aniom
dowcipu powstaego w p ar m in u t po jej zgonie:
- Knock, knock.
- Who 's there?
-D i
- Di who?
- See, easily forgotten.
115 She is in death, as she was in life, public property. The Guardian 1998, 17 VIII.
121
,
P od su m o w a n ie
123
te ra moe przej (cakowicie lub czciowo) ch arak tery sty czn a dla okre
lonej serii dowcipw form ua inicjalna. Ten wzorzec je s t realizowany
w wielu w ariantach i midzy nim i zarysowuj si rnice polsko-angielskie.
O dm ienno dowcipw polskich i an g ielsk ich zn ajd u je swj wyraz
w innym sposobie w prow adzania b o h atera dowcipu, w ikszym spetryfi-
kow aniu powtrzonego w stpu w pewnych grupach dowcipw angielskich,
w ystpow aniu charakterystycznych dla k u ltu ry anglosaskiej dowcipw
ry tu aln y ch Knock, knock. N a upodabnianie si dowcipw polskich do an
gielskich m a wpyw p an u jca obecnie w obu krgach kulturow ych ten
dencja do sk racan ia ich stru k tu ry , zastpow ania serii dowcipw dowci
pem o wikszej liczbie puent.
W czci powiconej typologii dowcipw pokazuj, ja k w ygldaj pro
porcje polskich i angielskich dowcipw jzykowych do referencyjnych. Prze
prow adzajc klasyfikacj dowcipw polskich, w yodrbniam grup dowci
pw porednich. Ich jzykowy c h a ra k te r realizow any je s t w sposb spe
cyficzny. S to: 1) dowcipy, w ktrych w ystpuje odm ienne od stan d ard o
wego rozum ienie wieloznacznoci w yrazu przez indyw idualnych mwcw,
2) w ykorzystujce sownictwo rodowiskowe dowcipy stylistyczne, 3) dow
cipy op arte n a odw rceniu elem entw skadu syntaktycznego, 4) dowci
py, w ktrych dw uznaczno jzykow a obecna je s t w presupozycji, a nie
w s tru k tu rz e powierzchniowej tek stu .
W dow cipach tych (stanow icych ponad 10% badanych tekstw ) zaob
serw ow aam pow trzenia okrelonego elem entu dowcipu w puencie. Ele
m e n t te n znajduje si w m iejscu zajm ow anym w dowcipach jzykowych
przez k onektor i zdaje si spenia jego funkcj, ale nie m ona uzna go
za konektor, gdy nie je s t wieloznaczny. Dlatego nazw aam go uasi-
konektorem. N a podstaw ie przeprow adzonych analiz uznaj za suszne
w prow adzenie dodatkowej kategorii dowcipw referencyjno-jzykowych
i jzykow o-referencyjnych.
Podejm uj zag ad n ien ia dotyczce elem entu finalnego dowcipu, a take
badam , ja k czsto dy sju n k to r je s t rw ny konektorow i. (Przypom n, e
dysju n kto r to anom alny elem ent w yjtkowy dla kadego dowcipu, u n ie
m oliw iajcy dalsze rozum ienie te k stu w trybie inform acyjnym . Konek-
torem , obecnym wycznie w dowcipach jzykowych, je s t n ato m iast k a
dy segm ent te k stu o podwjnym znaczeniu).
A naliza porw nawcza, w ktrej bior pod uw ag obiekt dowcipu, po
zw ala u stali, e dowcipy polskie s bardziej agresyw ne ni angielskie.
W rd tych o statn ich wicej je s t z kolei dowcipw abstrakcyjnych i dow
cipw czarnego h u m o ru .
W b ad an iach sem antyczno-kulturow ej paszczyzny dowcipw porw
nuj rne w arian ty realizacji sch em atu kompozycyjnego dowcipw dla
poszczeglnych g rup tem atycznych, dotyczcych kobiet, analizuj najcz
ciej w ystpujce w nich skrypty. Bior pod uw ag b o h aterk i dowcipw
124
znane w obu k u ltu rach (ony, kochanki, m atk i i teciowe), a tak e p o sta
cie typowe dla danej k u ltu ry (s nim i: B aba u le k arza w dowcipach pol
skich i D iana, jako ofiara w ypadku w dowcipach angielskich).
Zestaw ienie tem atyk i dowcipw z sytuacj spoeczn kobiet zn ajd u j
c w yraz w jzyku (w okreleniach odnoszcych si do kobiet) oraz ze
stan em opisyw anym w bad an iach socjologicznych n a k a n ia do stw ierdze
nia, e kw estie poruszane w dowcipach s czsto odzw ierciedleniem p ro
blemw, z ktrym i kobiety borykaj si w yciu codziennym. Zaznaczy
je d n ak naley, e dowcipy z duym upodobaniem p oruszaj jed n e tem aty,
pom ijajc inne. W pyw n a ich dobr m a specyfika k u ltu ro w a k ra ju ,
z ktrego si wywodz, np. zachw ianie stabilnoci m ae stw a obserw o
w ane je s t zarw no w spoeczestw ie polskim , ja k i angielskim , ale zdecy
dow anie w iksza je s t liczba polskich dowcipw n a ten tem at. Szczego
wych rnic tem atycznych m idzy polskim i angielskim korpusem tekstw
je st wicej, w ym ieniam je w poszczeglnych rozdziaach.
O grom na popularno dowcipu w skazuje, e s ta si on w pew nym
sensie g atunkiem coraz czciej bdcym w spln, m idzykulturow w a
snoci. U nifikacja znacznego obszaru w ia ta i szybki przepyw in fo r
m acji coraz silniej przecz pow iedzeniu: "jokes tra v e l b ad ly (C hiaro
1992), dlatego w arto przyglda si tem u , co rne, ale te tem u , co
w splne w dow cipach rnych krgw kulturow ych.
125
A neks
D iana i Dodi siedz na tylnym siedzeniu, najw yraniej bez pasw bezpie
czestw a.
127
- Co ma wsplnego Diana z tamponem?
- Oboje wchodz do czarnych dziur i wychodz czerwoni.
128
A p p en d ix
00:00 The couple leaue the rear entrance o f the R itz, driven by H enri P aul
a nd accom panied by bodyguard Trevor Rees-Jones. They are photogra-
p h ed as they get into a dark blue, bullet-proof Mercedes.
- What did Di wear for her funeral?
- A dark blue bonnet.
Hint: Major Jam es Hewitt (cad, bounder and ex-lover of the her royalness)
was an officer in the house hod cavalry.
The car, trauelling a t high speed, passes through the Place de la Concorde
before heading west along the Seine a n d approaching the underpass be-
neath the Pont de l 'Alma. P aul loses control o f the vehicle.
- I hear the Ritz is looking for a new driver.
- They want one w ith tunnel vision.
- What 's the difference between "Thomas the Tank Engine" and Princess Di?
- Thomas made it through the tunnel!
129
I t strikes the central reservation, h its the opposite w ali and careers into
a concrete pillar.
What happened to the fairy Princess when the clock struck twelve
She turned into a pillar!
Diana was found to be the favourite royal in a recent pole
00:33 Police arrive. They fin d Dodi Fayed a n d H enri P aul dead,
- What did the French photographer say to Princess Diana as she was pulled
from the car wreck?
- What will you be wearing at the funeral?
a n d the crew bcgins to cut D iana free from the concertinaed vehicle.
- What 's the difference between a Mercedes 600 and a can of spam?
- They give you a key to get the m eat out a can of spam.
130
She is taken to the Pitie Salpetriere H ospital a n d rushed into surgery.
Shortly afterw ards she suffers a cardiac arrest. Surgeons repair a ruptu-
red pulm onary vein but internal bleeding continues.
- Did you hear that the French Doctors could have saved Diana
but they didn 't have the parts for a 1961 Princess.
131
Wykaz rde
A. rdem te k sto w y m d o w c ip w p o ls k ic h j e s t u k a z u j ca s i w la ta c h
1995-1998 p r a sa o g ln o p o lsk a o ra z n u m e r y m ie si c z n ik w :
- Super Dowcipy, Dowcip Miesica, Dobry Humor, 103 Najlepsze Dowci
py, Warszawa.
- Najlepsze Dowcipy. Oglnopolski miesicznik humoru, Koszalin.
- Humor, Humor Szkolny, miechu Warte. Wybr najlepszych dowcipw
z prasy humorystyczno-satyrycznej Warszawa.
- wiee Dowcipy Prosto z Komputera, Co z Dowcipami, Ale Jaja,
Warszawa.
- Dowcip za Dych, Warszawa.
- 100 Dowcipw na Kad Okazj Warszawa.
- internetowe strony: h tt p : / / w ivw .pol.pl/ hum or
B. rda d o w c ip w a n g ie lsk ic h :
- G. Brandreth, J. Rogers, The B um per Book o f Jokes, 1995, London.
- G. Brandreth, 1000 Jokes, The Greatest Book E ver K now n, 1995, London.
- G. Brandreth, Jokes, Jokes, Jokes, A Joke for E very D ay o f the Year, 1980,
London.
- J. Rogers, More Crazy Jokes, 1995, London.
- J. King, R. Ridout, D. K. Swan, The Book o f B ritish H um our, 1996, Harlow.
- The B um per Book o f Comic Speeches, 1986, London.
- internetowe strony h ttp :/ / www.yahoo.co.uk / hum or
C. rda p o m o cn icze:
- M. Misztal, Life in Jokes, Warszawa 1990.
- H um or angielski, 360 dowcipw + 40 w jzyku angielskim. Encyklopedia
Humoru, nr 3/97, Warszawa.
- A. Mejszagolski, H um or zagraniczny, Szczecin 1993.
- H um or am erykaski, Encyklopedia Humoru, nr 1/96 Warszawa.
- H um o r am erykaski. 220 dowcipw i aforyzmw + 50 w jzyku polsko-anglo-
amerykaskim, Warszawa 1995.
- B. Knott, Truy Tasteless Jokes, New York 1991.
- B. Knott, Truy Tasteless Jokes Two, New York 1991.
133
B. Knott, Truy Tasteless Jokes VI, New York 1991.
B. Knott, Truy Tasteless Bonde Jokes, New York 1992.
H u m o r kocielny (tytu oryginau Church H um our), ed. Judson Cornelius,
prze. A. Czarnocki, Warszawa 1996.
H u m o r o blondynkach, Encyklopedia Humoru, nr 1/98, Warszawa.
H u m o r m aeski, Humor Kieszonkowy 6/96, Warszawa.
Przychodzi B aba do ekarza - 1. 3, Warszawa 1993.
H u m o r o teciowej, Encyklopedia Humoru, nr 8/93, Warszawa.
J. Buatowicz, M aestw o na wesoo, Warszawa 1986.
strona internetowa h ttp :/ / www.excite.com.humor.us
L iteratu ra
AARNE A., 1961, The Types o fth e Folktale: A Classification an d Bibliography, Helsinki.
ABE G., 1996, S u rvivor H um or in Disasters - A C om paratw e A n a lysis o f the Use o f
H um or in D isasters between Japanese a n d A m ericans, Tokushima, s. 131.
ALEXANDER R. J., 1997, Aspect ofV erbal H u m o u r in E nglish, Tubingen.
ANUSIEWICZ J., 1995, L ingw istyka kulturow a. Zarys problem atyki, Wrocaw.
APTE M., 1985, H um or a n d Laughter. A n Antropological Approach, New York.
ATTARDO S., D. ATTARDO, P. BALTES, M. PETRAY, 1994, The Linear O rganization
o f Jokes: analysis o f two thousand texts, Humor 71, s. 27-54.
ATTARDO S., J. CHABANNE, 1992, Jokes as a Text Type, Humor 51, s. 165-176.
ATTARDO S., 1994, L inguistic Theories o f Humor, Berlin, New York.
ATTARDO S., 1988, Trends in E uropean H u m o r Research: tow ard a text m odel,
Humor 1-4, s. 349-369.
ATTARDO S., V. RASKIN, 1991, Scrip t Theory Revis(it)ed: joke sim ilarity an d joke
representation m odel, Humor 43, s. 293-347.
BACHTIN M., 1986, E stetyka twrczoci sownej, prze. D. Ulicka, Warszawa.
BAINY M., 1997, A Theory o f H um our a n d Laughter. 'Australian Journal of Comedy,
red. G. Matte, J. Milner Davis, Sydney, s. 128-133.
BARTMISKI J., 1998, P odstaw y lingw istycznych bada na d stereotypem - na p rzy
kadzie stereotypu m a tki, Jzyk a kultura, t.: 12. Stereotyp ja k o przedm iot ling
w istyki. Teoria, metodologia, analizy em piryczne, red. J. Anusiewicz, J. Bartmi
ski, Wrocaw, s. 63-83.
BEAUGRANDE R., W. DRESSLER, 1990, Wstp do lingw istyki tekstu, prze. A. Szwe
dek, Warszawa.
BERGER A., 1993, A n A natom y o f H um or, Translation Publishers, N ew Brunswick.
BERGER A., 1995, B lind Men a nd Elephants, Transaction Publishers, New Brunswick.
BERGSON H., 1977, m iech. E sej o kom izm ie, prze. S. Cichowicz, Krakw.
BIER J., 1988, The problem o fth e Polish joke in derogatory Am erican hum or. Humor
1-2, s. 135-141.
BINSTED K , G. RITCHIE, 1997, C om putational rules for generating p u n n in g rid-
dles, "Humor 101, s. 2576.
BOCHESKI A., 1986, Rzecz o psychice narodu polskiego, Warszawa.
BONIECKA B., 1983, Pole gram atyczne ja k o czynnik spjnoci tekstu dialogowego.
Teks i zdanie. Zbir studiw , red. T. Dobrzyska, E. Janus, Wrocaw, Warszawa,
Krakw.
BONIECKA B., 1999, L ingw istyka tekstu. Teoria i p ra ktyka , Lublin.
135
B ritish Social A ttitu d es the 13th Report, 1996, red. R. Jowell, J. Curtice, A. Park,
L. Brook, K. Thomson, London.
BROOMAN J., 1994, B rita in in the Twentieth Century, Harlow.
BUTTLER D., 1968, Polski dowcip jzyko w y, Warszawa.
BUTTLER D., 1982, Znaczenie strukturalne a znaczenie realne staych zwizkw wyra
zowych (Paralele frazeologii i sowotwrstwa). W: Z problemw frazeologii polskiej
i sowiaskiej, red. M. Basaj, D. Rytel, s. 49-56, Wrocaw, Warszawa, Krakw.
BYSTRO J. S., 1993, K om izm , Warszawa wyd. 2.
BYSTRO J. S., 1935/95, M egalom ania narodowa, Warszawa.
CARRELL A., 1997, Joke competence and hum or competence, "Humor 10-2, s. 173-185.
CHAPMAN A.J., H. C. FOOT, 1977, It 's a F u n ny Thing, H um our, Oxford.
CHIARO D., 1992, The Language o f Jokes. A n a lysing verbal play, London, New York.
CHLEBDA W., 1991, E lem enty frazem atyki. W prowadzenie do frazeologii nadawcy,
Opole.
CHLEWISKI Z., 1992, Stereotypy: struktura, funkcje, geneza. A naliza interdyscypli
narna. Kolokwia Psychologiczne 1, Stereotypy i uprzedzenia, Warszawa, s. 9-28.
CHOPICKI W., 1995, O hum orze pow anie, Krakw.
CHOPICKI W., 1987, An application of the script theory of semantics to the analysis
of selected Polish humorous short stories, M.A. dissertation, Purdue University,
West Lafayette; praca uzyskana dziki uprzejmoci Autora.
Conterporary B ritish Society. A N ew Introduction to Sociology, 1996, red. N. Aber-
crombie A. Warde, K. Soothill, J. Urry, S. Walby, Cambridge.
CWERELINA-KACZMARCZYK K , M. OLESIK, 1995, The Sem iotics o f the Royal
F am ily 1945-1995, The New Review an International Journal of British Stu-
dies 1, s. 65-74.
APEK K , 1981, O naturze anegdoty. W: K. apek, M arsjasz czyli na marginesie
literatury, prze. H. Janaszek-Iwanickowa, Krakw, s. 30-40.
DAVIES C., 1990, Am explanation o fJ e w ish jokes about Jew ish women, Humor 3-4,
s. 363-378.
DAVTES C., 1990, E th n ic H um or A ro u n d the World. A Comparatiue A nalysis, Bloo-
mington.
DBROWSKA A., 1998, Czy istnieje w podrcznikach jzyka polskiego dla cudzoziem
cw w yrany obraz Polski i P olakw ? (Prba znalezienia stereotypw). W: Jzyk
a kultura, t. 12. Stereotyp ja k o przedm iot lingw istyki. Teoria, metodologia, an a
lizy em piryczne, red. J. Anusiewicz, J. Bartmiski, Wrocaw, s. 278-295.
DBROWSKA I., 1992, Psychologiczne aspekty hum oru. Przegld teorii i bada.
ZN WSP Psychologia IX, Opole, s .19-32.
DECKERS L., P. AVERY, 1994, A ltered jo ke endings a n d a joke structure schemata.
W: Humor 7-4, s. 313-321.
DOBRZYSKA T., 1996, Tekst - w perspektyw ie stylistycznej. W: Tekst i jego odm iany,
red. T. Dobrzyska, Warszawa.
DOUGLAS M., 1975, Jokes, W: Im p licit M eaning, London, s. 90-114.
DUDZIKOWAM., 1996, Osobliwoci m iechu uczniowskiego, Krakw.
DUNDES A., 1987, Cracking Jokes: S tu d ies o f Sick H um or Cycles an d Stereotypes,
Berkeley.
DUSZAK A., 1998, Tekst, dyskurs, kom unikacja m idzykulturow a, Warszawa.
DYMEL R., 1994, m iech zakazany. O w ybranych skryptach w polskim hum orze poli
tycznym . W: H u m o r europejski, red. M. Abramowicz, D. Bertrand, T. Stryski,
Lublin, s. 179-186.
DZIEMIDOK B., 1967, O kom izm ie, Warszawa.
136
EASTMAN M., 1937, E njoym ent o f Laughter, London.
ELLISR., 1996, The sick disaster jo ke as carnivalesquepostm odern narrative im pulse.
W: The Social Faces o f Humor, Practices a n d Issues, red. G. Paton, C. Powell,
S. Wagg Aldershot, s. 219-269.
FEINBERG L., 1982, Tajemnice hum oru, Literatura na wiecie 5 -6 , Warszawa,
s. 285-296.
FERRO-LUZZI G. E., 1990, T am il jokes a n d the polythetic - prototype approach to
hum or. Humor 32, s. 147-158.
FISKE J., 1995, U nderstanding Popular C ulture, London, New York.
FORABOSCO G., 1994, Seriality an d appreciation o f jokes. Humor 74, s. 351375.
FREUD S., 1993, Dowcip i jego stosunek do niewiadomoci, prze. R. Reszke, Warszawa.
FROMM E., 1997, Mio, pe i m atriarchat, Pozna.
GAJDA S., 1993, G atunkowe wzorce wypowiedzi. W: E ncyklopedia ku ltu ry polskiej X X
wieku. Wspczesny jzyk polski, red. J. Bartmiski, Wrocaw, s. 245-258.
GARCZYSKI S., 1989, A n atom ia k o m izm u , Pozna.
GOLDSTEIN L., 1990, The linguistic interest o fuerbal hum or, Humor 31, s. 3752.
GRYBOSIOWA A., 1995,R ola anegdoty w pragm alingw istyce, Poradnik Jzykowy 3,
s. 24-32.
GRZEGORCZYKOWAR., 1995, Wprowadzenie do sem antyki jzykoznawczej, Warszawa.
GRZESZCZUK S., 1994, B azeskie zwierciado. R zecz o hum orystyce sow izdrzalskiej
X V I i X V I wieku, wyd. 2, Krakw.
H um or europejski, 1994, red. M. Abramowicz, D. Bertrand, T. Stryski, Lublin.
HALL E. T., 1987, Bezgony j zy k , prze. R. Zimand, A. Skarbiska, Warszawa.
HARLOW I., 1997, Creating Situations, Practical Jokes and the Revival o f the Dead in
Irish Tradition, "Journal of American Folklore, American Folklore Society 110-437,
s. 140-168.
HERZOG T., BUSH B., 1994, The prediction o f preference for sick hum or. Humor 7-4,
s. 323-340.
HETZRON R., 1991, On the structure o f punchlines, Humor nr 41, s. 61-109.
HUIZINGA J., 1985, H omo ludens. Zabaw a ja k o rdo ku ltu ry, prze. M. Kurecka,
W. Wirpsza, Warszawa.
Jacy s Polacy ? B ad a n ia opinii spoecznej ja k o rdo w iedzy psychologicznej, 1995,
red. B. Wojciszke, Kolokwia Psychologiczne 4, Warszawa.
JDRZEJKO E., 1994, Kobieta w przysow iach, aforyzm ach i anegdotach polskich.
Konotacje i stereotypy. W: Jzyk a kultura, t. 9. Pe w jzyku i kulturze, red.
J. Anusiewicz, K. Handke, Wrocaw, s. 159-172.
JODOWIEC M., 1992, The Role of Relevance in the Interpretation of Verbal Jokes:
A Pragmatic Analysis (niepublikowana praca doktorska), Uniwersytet Jagiello
ski, Krakw.
KLEINER J., 1961, Z zagadnie kom izm u. W: tene, S tu d ia z zakresu teorii literatury,
Lublin, s. 77-89.
KMIECIK S., 1998a, Wolne arty! H um or i polityka czyli rzecz o p o lskim dowcipie
politycznym , Warszawa.
KMIECIK S., 1998b, Chichot (z) polityka, Warszawa.
KOESTLER A., 1964, The A ct o f Creation, London.
K om izm a p rze k a d , 1997, red. P. Fast, Katowice.
KOWALSKI K , 1987, m iech na subie, Warszawa.
KREITLER S., I. DRECHSLER, H. KREITLER, 1988, How to k ill jokes cognitiuely?
The m eaning structure o f jokes, "Semiotica 68, s. 297-319.
Kreowanie w iata w tekstach, 1995, red. A. M. Lewicki, R. Tokarski, Lublin.
137
KRZYANOWSKI J., 1963, P olska bajka ludow a w ukadzie system atycznym , t. 2.
(Wtki 1000-8256) Wrocaw, Warszawa, Krakw.
KRZYANOWSKI J., 1949, K om izm w literaturze. W: S tu d ia z dziejw literatury pol
skiej, Warszawa.
KURCZ I., 1992, Stereotypy, prototypy i procesy kategoryzacji, Kolokwia Psycholo
giczne 1, Stereotypy i uprzedzenia, Warszawa, s. 31-44.
L a u g h in g M atters - a Serious Look a t H um our, 1988, red. J. Durant, J. Miller,
Harlow, N ew York.
LEACH E., A. J. GREIMAS, 1989, R ytua i narracja, prze. M. Buchowski, A. Grzegor
czyk, E. Umiska-Plisenko, Warszawa.
LECERLE J., 1994, Philosophy ofN onsense: the Intu itio n s ofV ictorian Nonsense Lite
ratur, London, New York.
LEGMAN G., 1968, Rationale o f the D irty Joke: A n A nalysis o f Sexual H um or, New
York.
LEW R., 1996, An Ambiguity-based Theory of the Linguistic Verbal Joke in English,
(niepublikowana rozprawa doktorska), Uniwersytet im. A. Mickiewicza, Pozna.
LEWICKI A., 1982, O m otyw acji frazeologizm w . W: Z problemw frazeologii polskiej
i sow iaskiej, red. M. Basaj, D. Rytel, Wrocaw, Warszawa, Krakw, s. 3 3 ^ 7 .
LEWICKI R., 1993, Konotacje obcoci w przekadzie, Lublin.
LEWIS P., 1989, Comic Effects. Interdisciplinary Approaches to H um or in Literature,
New York.
LIPNIACKA E., 1997, Xenophobe s Guide to the Poles, London,
LUBA W., 1979, Spoeczne uwarunkow ania wspczesnej polszczyzny. Szkice socjoling
w istyczne, Krakw.
LUCHOWSKA A., 1995, Modele redukcyjne w semantyce, Opole.
LUNDELL T., 1993, A n experiential exploration o f w hy m en a n d wom en laugh,
Humor 6 -3 , s. 299-317.
MACITEK J., I. KURCZ, 1992, Stereotypy rnych narodowoci wystpujce u doros
ych Polakw. Doniesienie z bada pilotaowych, Kolokwia Psychologiczne 1,
Stereotypy i uprzedzenia, Warszawa, s. 201215.
MARINO M., 1988, Putis: the good, the bad, a n d the beautiful, "Humor 1-1, s. 39-48
MARTINEAU W. H., 1972, A M odel o fth e Social Functions o f H um or. W: The Psycho-
logy o f Humor. Theoretical Perspectives a n d E m pirical Issues, red. J. Goldstein,
P. McGhee, New York, London, s. 105-125.
MAYENOWAM. R., 1979, Poetyka teoretyczna. Z agadnienia jzyka. Wrocaw, Warsza
wa, Krakw.
MATUSEWICZ Cz., 1976, Humor, dowcip, wychowanie, Warszawa.
MIALL A., 1993, Xenophobe 's Guide to the E nglish, London.
MILNER G. B., 1972, Homo Ridens: Towards a Sem iotic Theory o f H um our an d L augh
ter, "Semiotica 5, s. 130.
NASH W., 1985, The Language o f H um our, London.
NATANSON W., 1987, P aradoksalne dzieje polskiego hum oru, Kierunki 8, s. 11.
NEVE M., 1988, F reud 's Theory o f Humour, Wit an d Jokes. W: L aughing M atters -
a serious look a t hum our, red. J. Durant, J. Millner, Harlow, New York, s. 35-43.
NCKI Z., 1996, K om unikacja m idzyludzka, Krakw.
NILSEN D., 1993, H u m o r Scholarship: a Research Bibliography, Westport.
NORRICKN. R., 1993, Coiwersational Joking. H um or in Everyday Talk, Bloomington.
NORRICK N. R., 1989, Intertextuality in H um or, "Humor 2-2, s. 117-139.
NORRICKN. R., 1993, R epetition in C anned Jokes a n d Spontaneous Conversational
Jokin g , "Humor 6 -4 , s. 385402.
138
ORING E., 1989, Between Jokes a n d Tales: on the N atur o f Punch Lines, "Humor 24,
s. 349-364.
ORING E., 1992, Jokes a n d Their R elations, Lexington.
PALMER J., 1996, Perm ission to Joke: Som e Im plication o f a W el-know n Principle.
W: "Semiotica 11, s. 23-36.
PALMER J., 1988, Theory o f comic narrative: sem antic a n d p ra g m a tic elements.
"Humor 1-2, s. 111-126.
PANASIUK J., 1998, O zm iennoci stereotypw, W: Jzyk a kultura, t. 12. Stereotyp
ja ko przedm iot lingw istyki. Teoria, metodologia, analizy em piryczne, red. J. Anu
siewicz, J. Bartmiski, Wrocaw, s. 84-98.
PA SSII., 1980, Powaga m iesznoci, Warszawa.
PATON G, C. POWELL, S. WAGG, 1996, The Social Faces o f H umour. Practices a n d
Issues, Aldershot.
POWELL C., G. PATON, 1988, H um or in Society: Resistance a n d Control, London.
PROPP W., 1976, Morfologia bajki, prze. W. Wojtyga-Zagrska, Warszawa.
PROPP W., 1977, Problem m iechu i ko m izm u , prze. J. Walicka, Przegld Hum ani
styczny 3, s. 41-56.
QUASTHOFF U. M., 1998, Etnocentryczne przetw arzanie informacji. A m biw alencja
fu n kcji stereotypw w kom unikacji m idzykulturow ej. W: Jzyk a kultura, t. 12.
Stereotyp ja k o przedm iot lingw istyki. Teoria, metodologia, analizy em piryczne,
red. J. Anusiewicz, J. Bartmiski, Wrocaw, s. 11-30.
RASKIN V., 1985, Sem antic M echanism s o f H um or, Dordrecht.
REDFERN W., 1984, P uns, Oxford.
ROSCH E., 1978, P rinciples o f categorisation. W: C ognition a n d C ategorization,
red. E. Rosch, B.B. Lloyd, New Jersey, s. 2748.
RUTKOWSKI K , 1978, G atunki m iechu a ko m izm , Przegld Humanistyczny 5,
s. 168-176.
SACKS H., 1974, A na lysis o fth e Course o f a Joke 's Telling in Conversation. W: Explo-
rations in the E thnography o f Speaking, red. R. Bauman, J. Sherzer, Cambridge,
s. 337-353.
SCHAEFFER N., 1981, The A r t o f Laughter, New York.
SCHULZ M., 1975, The Sem antic Derogation ofW om an. W: Language a n d Sex: Diffe-
rence a n d D om inance, red. B. Thome, N. Henley, M assachusetts, s. 6475.
SCHUTZ C., 1989, The Sociability o f E th n ic Jokes. "Humor 2 -2 , s. 165177.
SHERZER J., 1985, P uns a n d Jokes. W: T. Van Dijk, red., H andbook o f Discourse
A nalysis t. 3. London, s. 213-220.
SIMONIDES D., 1976, Wspczesny folklor sow ny dzieci i nastoatkw , Warszawa.
SIMONIDES D., 1984, Bery to nie tyko g ru szki czyi rzecz o hum orze lskim , Opole.
SOWISKI M., 1993, Bazen. Dzieje postaci i m otyw u, Warszawa.
STORA- SANDOR J., 1991, H um or a kryzys tosamoci, Akcent 2 -3 , s. 98-105.
S ty l a tekst. [Materiay midzynarodowej konferencji naukowej], Opole, 26-28.09.1995
r., 1996, red. S. Gajda, M. Balowski, Opole.
SULS J. M., 1972, A Two - Stage Model for the Appreciation o f Jokes a n d Cartoons:
A n Inform ation - Processing Analysis. W: The Psychology o f Humor. Theoretical
Perspectives a n d E m pirical Issues, red. J. Goldstein, P. McGhee, New York, Lon
don, s. 80-99.
SUKOWSKI B., 1984, Zabawa, stu d iu m socjologiczne, Warszawa.
SZCZERBOWSKI T., 1994, O grach jzykowych w tekstach polskiego i rosyjskiego kaba
retu at osiem dziesitych, Krakw.
SZTURC W., 1992, Ironia rom antyczna. Pojcie, granice i poetyka, Warszawa.
139
Tekst. Problem y teoretyczne, 1998, red. J. Bartmiski, B. Boniecka, Lublin.
The Psychology o f Humor. Theoretical Perspectives a n d E m p irica l Issues, 1972,
red. J. Goldstein, P. McGhee, New York, London.
THIELE-DOHRMANN K., 1980, Psychologia plotki, prze. A. Krzemiski, Warszawa.
TOSTAJA S., 1998, Stereotyp w J zy k u ku ltu ry. W: Jzyk a kultura, t. 12. Stereotyp
ja k o przedm iot lingwistyki. Teoria, metodologia, analizy empiryczne, red. J. Anu
siewicz, J. Bartmiski, Wrocaw, s. 99-104.
THOMAS J., 1997, D um b Blondes, D an Quayle, a n d H illary Clinton. Gender, Sexua-
lity, a n d S tu p id ity in Jokes, "Journal of American Folklore, American Folklore
Society 110 (437), s. 277-313.
TITKOWT., 1995, Dowcip - ajdak o rozdwojonym jzyku: rzecz o dowcipach, miechu
i psychologii zorientow anej na proces A rnolda M indella, Warszawa.
TOKARSKI R., 1984, S tru k tu ra pola znaczeniowego (studium jzykoznaw cze), War
szawa.
TRZYNADLOWSKI J., 1977, Dowcip, art, anegdota, facecja. W: tene, M ae form y
literackie, Wrocaw, s. 98-108.
Tw entieth-century Britain: Economic, Social, a n d C ultural Change, 1994, red. P. John
son, Longman London, New York.
Typy tekstw. Zbir studiw , 1992, red. T. Dobrzyska, Warszawa.
WOWICZ-ZIKOWSKA D., 1984, Obraz mioci we wspczesnym l skim dowci
pie jzyko w ym , Literatura Ludowa 5 -6 , s. 65-78.
WIERZBICKA A., 198&, A n a liza lingw istyczna aktw m owy ja k o potencjalny klucz do
kultury. W: Problem y w iedzy o kulturze. Prace dedykowane Stefanow i kiew
skiem u , red. A. Brodzka, M. Hopfinger, J. Lalewicz, Wrocaw, Warszawa, Krakw,
s. 103-114.
WIERZBICKA A., 1991, C ross-C ultural Pragm atics. The Sem antics o f H u m a Inte-
raction, Berlin.
WIERZBICKA A., 1983, Genry m owy. W: Tekst i zdanie, Zbir studiw , red. T. Dob
rzyska, E. Janus, Wrocaw, s. 125137.
WIERZBICKA A., 1999, Jzyk - u m ys - ku ltu ra . Warszawa.
WILSON C. P., 1979, Jokes. Form, Content, Use a n d Function, London.
WITOSZEK N., P. SHEERAN, 1998, T alking to the Dead: A S tu d y o f Irish Funerary
Traditions, Amsterdam / Atlanta.
WOJCIECHOWSKI S., 1985, Istota anegdoty i je j historia, Sowo Ludu 159, s. 13.
WOLISKI M., 1985, W podziem iu folkloru, Literatura Ludowa 5 -6 , s. 128-142.
WORACH-KARDAS H., 1988, Fazy ycia zawodowego i rodzinnego, Warszawa.
WRBLEWSKI K , 1998, Analiza jzykowo-stylistyczna twrczoci Jeremiego Przy
bory, (niepublikowana rozprawa doktorska), Uniwersytet Wrocawski.
ZAJDMAN A., 1991, C ontextualization o f canned jokes in discourse. "Humor 4-1,
s. 23-40.
Z bada n a d rodzin, 1984, red. T. Kukoowicz, Lublin.
ZHAO Y., 1988, The inform ation-conveing aspect o f jokes. "Humor 1-3, s. 279-298.
ZIOMEK J., 1980, K om izm - spjno teorii i teoria spjnoci. W: tene, Powinowac
tw a literatury. S tu d ia i szkice, Warszawa, s. 319-353.
ZIOMEK J., 1990, R etoryka opisowa. Vademecum polonisty, red. J. Sawiski, Wroc
aw, Warszawa. Krakw.
YGULSKI K , 1985, Wsplnota miechu. S tu d iu m socjologiczne kom izm u, Warszawa.
ELYYS V., 1990, Obscene Hum< tf efill?, "Humor 3-3, s. 323-332.
140
PO LISH AND ENGLISH JO K E S - LING UISTIC AND CULTURAL A SPE C T S
Summary
The book is a result of the analysis of 1200 modern jokes. It presents the differences
and similarities between Polish* and English jokes, and the explanations of their ei-
ther culture-specific or universal character.
The first part of the book contains the presentation of jokes research results. The
terminological problems of Polish and English lexical fields of humor are shown. The
main disciplines dealing with humor research and the major humor theories are pre-
sented. The structural, semantic and pragmatic levels of jokes as a text type, are
discussed. The presentation of particular concepts is based upon seven criteria of te-
xtuality (Beaugrande, Dressler 1990). Each of the criteria is considered with its rela-
tion to jokes (Raskin 1985; Attardo, Chabanne 1992). Cohesion and coherence are
connected with the script oppositions present in jokes and related to the shape of the
punch-line. Intentionality and acceptability are related both to the cooperation rules
of non-bona-fide communication mode and to the m ain aim of jokes i.e. to make the
hearer laugh. According to the informativity criterion a prototypical joke should con-
tain an element of surprise. Also situational aspects are important for jokes to work
properly. The intertextuality of jokes is mainly one-dimensional (although the rela-
tions genre-genre and text-text may be taken into consideration as well).
The research results presented in the part two show that the compositional sche-
mata of Polish and English jokes are similar. On the structural level, a joke is a short
narrative-dialogical structure. The prototypical joke consists of three pulses. The pul-
ses are either successive episodes that form an ensemble to make the story, or parts
of enumeration" (Hetzron 1991: 70). The dialogue in jokes may take a form of:
1) a dialogue between discourse participants
a) according to the convention,
b) as a play with the convention,
2) a dialogue between joke characters.
It is not obligatory for jokes to have an introduction (the narrative part) or a com-
mentary (mentioning who the speaker is). The introduction or the words of the first
character can be replaced by an initial formua characteristic to the particular jokes
series. The above-mentioned schema has numerous variants for Polish and English
jokes, e.g. different ways of introducing the joke characters, a stronger fossilization of
repeated introduction in certain groups of English jokes (ritual "Knock, knock" jokes).
The tendency of making structures shorter and replacing the series of jokes by a sin
gle joke with many punch-lines is present in both cultural circles.
The part dealing with typology shows the proportions between verbal and referen-
tial Polish and English jokes. I have classified them introducing a new category of
verbal-referential jokes sice there is a numerous group (10 per cent) of Polish jokes
that are neither verbal nor referential. The jokes that are referential and strongly
verbal at the same time may be divided into four main groups:
a) the jokes in which the unconventional individual understanding of double
meaning occurs,
* I use the term to name the jokes popular in Poland not the jokes about Poles in America.
141
b) the stylistic jokes relying upon the way of speaking characteristic for specific
groups of people,
c) the jokes based on the changes in the syntactic order i.e. chiasms,
d) the jokes in which the verbal double meaning is only presupposed and not pre-
sent at the language level of the joke text.
Besides, I observed the presence of a specific elem ent in the place usually taken by
a connector in verbal jokes. The elem ent was repeated in the punch line. Although the
elem ent seem s to have the functions similar to those of the connector it cannot be
recognized as a connector as it cannot be given two distinct readings. I suggest calling
it a uasi-connector.
Then, the fina elem ents of the jokes are taken into consideration. The number of
cases where the disjunctor euals the connector, is given. (The disjunctor is an anoma-
lous elem ent special for each joke. It makes the understanding of the joke in bona-fide
communication mode impossible. The disjunctor enforces the reinterpretation of the
previous text in referential jokes and the connector in verbal jokes).
The comparative analysis, focused on the butts of jokes, shows that the Polish jokes
are more aggressive than the English ones. Whereas the latter ones are more abstract
and black humored.
The third part of the book deals with the semantic and cultural structure of the
jokes. The different variants of joke schemata, relating to particular groups of jokes
about women have been compared. The m ost popular scripts of those jokes have been
analyzed. Not only the butts popular in both cultures are shown (i.e. wives, W ers,
mothers and mothers-in-law), but also women typical for the Polish jokes (Baba going
to the doctor) and the English ones (Diana - the butt of sick disaster jokes after the
fatal accident) are presented.
To analyze the subjects of jokes, both the social situations of women reflected by the
language stereotypes, and the sociological research have been taken into considera
tion. The results show that the topics mentioned in jokes are often close to the real
everyday problems of women. However, some subjects are represented in jokes more
often than the others. The fact is related to the culture-specific aspects of the jo k es'
origin. For example, though the loss of marriage stability appears in both societies
there are m any more Polish jokes than English ones dealing with that subject. More
topie differences between Polish and English text corpora have been discussed in the
book.
Its im m ense popularity indicates that a joke has become, in a sense, a genre typical
for the turn of the century; the genre that more freuently is a borderless, shared and
intercultural property. The unification of large areas of the world and the faster flow
of information deny that: jokes travel badly" (Chiaro 1992). Therefore, it is worth
looking at wh diat is universal in the jokes of various cultures.
142
Z pewnoci kady (posiadajcy jakie rudym enty wyksztacenia i umiejt
no samorefleksji) zastanawia si nieraz nad tym, skd bior si dowcipy,
co waciwie przesdza o tym, i co nas mieszy (bd jednych mieszy, in
nych nie). Ponadto ten, kro znalaz si kiedykolwiek w krgu kulturowym
rnym od wasnego, z pewnoci nieraz odnajdywa (z zadowoleniem?) po
dobiestwa lub (z zaskoczeniem?) rnice w tym, jakie sytuacje bd wypo
wiedzi uw aane s w danych spoecznociach za m ieszne. Praca
dr Brzozowskiej dotyczy tych wanie kwestii. [...] Jej lektura pow inna by
zajmujca i poyteczna nie tylko w wskich krgach akadem ickich.
Prof. dr hab. Jerzy Pogonowski
Uniwersytet Opolski
Biblioteka Gwna
3 1 5 ^ V I_
u imiii mu
000 - 361547 - 00-0
WYDAWNICTWO
UNIWERSYTETU
OPOLSKIEGO
ISSN 1233-6408
ISBN 83-87635-73-1